Chcesz poznać przyszłość?
EWA ORACZ • dawno temuZbliża się wieczór andrzejkowy, jak co roku część z nas spędzi go w gronie przyjaciół, przy stoliku w klubie. Część, w towarzystwie jakiegoś Andrzeja, będzie się dobrze bawiła na domowej imprezie - koło północy wyleje wosk do miski z wodą i ustawi buty. Poszukujecie magii w życiu? Czy ezoteryka coś dla was znaczy?
Świat symboliczny i magiczny wydaje się być bardzo odległy i tajemniczy, najczęściej jest kojarzony z zabobonami i przesądami. Wzrasta jednak zainteresowanie rozwojem duchowym, jogą, pojawiają się nowe strony z horoskopami, wróżenie z tarota on line.
Zapytałam panią Wiolettę Ewę Tuchowską – (Wella, wróżka z 18-letnim doświadczeniem) czy widzi wzrost zainteresowania magiczną/symboliczną sferą życia.
— Kiedy zaczynałam wkraczać w świat ezoteryki, ludzie z przymrużeniem oka czytywali gazetowe horoskopy, częstokroć nie wiedząc, jaki jest ich znak zodiaku i kompletnie ignorując wiedzę mistyczną. Na szczęście czasy się zmieniają. Ludziom przestaje wystarczać akademicka nauka, stres i tempo życia. Trudne do zdiagnozowania problemy emocjonalne i zdrowotne mobilizują do poszukiwania niekonwencjonalnych metod działania. Parapsychologowie mówią o nadejściu tzw. złotej ery, czy też ery wodnika, związanej z globalną zmianą świadomości mieszkańców naszej planety. Przepowiednie Majów i Nostradamusa grzmią o końcu świata — czyli definitywnym końcu ery trwającej na Ziemi 13 tysięcy lat. Coraz więcej ludzi budzi swą świadomość wewnętrzną. Społeczeństwo przestaje postrzegać wiedzę duchową jako zabobony, ale zaczyna widzieć w rytuałach, mantrach, mandalach, jasnowidzeniu i formach wróżebnych — wiedzę realnie przekładającą się na duchowe odrodzenie.
Panią Aldonę (wróżka z Pomorza) niepokoi rynek, jaki powstał wokół spraw magicznych.
— Oczywiście, że wzrasta zainteresowanie magią. Szkoda tylko, że idzie to w złym kierunku, wróżby na SMS i e-mail mogą naprawdę zrobić dużo złego, a symbolika to nie zabawa ani żart, to nie kot, co przebiegł drogę.
Podobnie wypowiada się sopocka wróżka Lucyna (zmienione imię), którą musiałam prosić przez tydzień o spotkanie, na tyle chroni swoją działalność przed wścibskim okiem mediów. To starsza pani, która uchroniła się przed posiadaniem telefonu komórkowego i Internetu. Można się do niej zgłosić po poradę wchodząc z ulicy, ale trzeba mieć dużo szczęścia i znać adres, a to już wymaga odpowiednich kontaktów.
- Świat oszalał, przychodzą do mnie czasami tacy w garniturach, myśląc, że im podpowiem jak zarobić duże pieniądze. A to nie o to chodzi przecież. Karty nie lubią takich ludzi.
Zdziwiona, że wspomniała akurat o mężczyznach, zapytałam, czy wielu do niej przychodzi?
— Tak na dziesięć osób, to zawsze jakiś mężczyzna się trafi. Najczęściej jednak po porady sercowe. Kiedyś to tylko kobiety przychodziły.
Wróżka Aldona podobnie, najczęściej przyjmuje kobiety, ale jak mówi, panowie też mają swoje problemy.
W.E Tuchowska — Wella posiada stronę internetową, zapewne z tego powodu jej klienci są nieco inni.
— Podstawą mej klienteli są nadal kobiety, w różnym wieku i w rożnej sytuacji. Zmienia się to, że coraz częściej pytają, nie tylko o to, co niesie im los w zdrowiu, finansach oraz miłości, ale o to w jakim kierunku się rozwijać. Wiele osób wchodząc na mój portal zadaje mi pytania o swe anioły i relacje intymne. Do gabinetu dociera też coraz więcej wykształconych i dobrze usytuowanych biznesmenów. Cześć z nich poszukuje dróg rozwoju osobistego np. dzięki tantrze (joga przemian energii, emocji, miłości i związków — wyzwalająca energię twórczą i harmonizującą związki damsko-męskie), cześć zaczyna wprowadzać zasady energetyczne w swych domach, biurach. Są też tacy, którzy „węszą” w ezoteryce duże pieniądze i pragną np. budować na terenie swych hoteli kamienne kręgi. Niektórzy wprowadzają numerologię na szkolenia biznesowe.
Kot a magia
Według stereotypowego myślenia kot jest nieodłącznym zwierzęciem wróżek. Czy jednak nie ma w tym zwierzaku czegoś szczególnego? Wróżka Lucyna w swoim małym domu posiada wiele kotów, nie udało mi się ich policzyć, wychodziły dwa, wracały cztery, wszelakiej maści i gabarytów. Jeden podczas rozmowy cały czas leżał jej na kolanach i łypał na mnie okiem. Scena jak z czarno-białego, starego filmu. W czasie całej rozmowy pani Lucyna tylko raz się do mnie uśmiechnęła, gdy powiedziałam jej, że też mam koty.
W.E Tuchowska – Wella: - W naszym domu mieszka czarno-biała kocica Milka. Należąca do mej córki. Kociczka zawsze towarzyszy mi podczas porannych modlitw i medytacji, a kiedy mnie coś boli wygrzewa mi zaburzone miejsce. Koty towarzyszą wróżkom, ponieważ mają odmienną polaryzację energetyczną — co znaczy, że żywią się negatywnymi energiami i emocjami, jakie niszczą organizm człowieka. A ponieważ wróżki częstokroć mają do czynienia z osobami chorymi, nieszczęśliwymi — są one naszymi naturalnymi pomocnikami w walce z tzw. „negatywnymi energiami”.
Nieco odmiennego zdania jest wróżka Aldona.
— Jestem wróżką, która nie uznaje zabobonów — kot, kula, lewa ręka — nie dziękuję, ale są ludzie, którzy to lubią. Jeżeli na nich to działa, to czemu nie. Paląca się świeca, kula, ciemny obrus, delikatny zapach kadzidła wyglądają po prostu ładnie, ale mam dwa koty i lubię, jak gdzieś niedaleko leżą podczas wróżenia i cicho mruczą.
Lęk przed prawdą
Zapytałam, czy zdarzyło się im mieć dylemat związany z zatajeniem prawdy, która mogłaby bardzo zranić klienta?
Wróżka Aldona: - Nie ma prawdy, która może zranić, jest tylko mądry sposób powiedzenia tego, co ważne, zwrócenia uwagi na sytuację, stojąc z zewnątrz — zna pani bajkę o żabie, która nie zauważyła, że w garnku grzeje się woda i ugotowała się, ja często stoję obok i widzę ten palący się gaz pod garnkiem.
W.E Tuchowska- Wella: - W mojej profesji potrzebna jest etyka, kiedy np. robiąc diagnozę energetyczną dostrzegam zagrożenie zdrowia lub życia danej osoby lub kogoś z jej rodziny, nie wolno jest mi mówić o tym, że umrze. Ponieważ to wywołałoby w niej panikę i mogło przyczynić się do nagłego pogorszenia zdrowia. W takich sytuacjach zwracam uwagę na to, że warto poddać się rzetelnym badaniom lekarskim. Kiedy widzę nasilone objawy nerwic, leków czy współuzależnień, przekierowuję ludzi do terapeutów. Nigdy nie odpowiadam na pytania dotyczące długości życia, ponieważ wiem, jak silnie działają psychiczne kody.
Wróżka Lucyna (w jej rodzinie większość kobiet posiada zdolności magiczne): - Nie wszystko można powiedzieć, mojej babce zdarzyło się rozmawiać z kobietą, która czekała 12 lat na ukochanego. Babka wiedziała, że ta kobieta zginie tragicznie i to niedługo. Powiedziała jej, że ukochany już do niej jedzie, rozumie pani? A wiedziała, że on nie żyje od wielu lat.
Uzależnieni od wróżenia
Od porad wróżek można się uzależnić, tak jak od wielu innych rzeczy, powstaje wtedy ogromny problem z samodzielnym podjęciem decyzji. Jak sobie z tym radzą wróżki?
W.E Tuchowska – Wella: - Uzależnienie od wróżek przydarza się ludziom o psychotypie uzależnieniowca. Takie osoby równie dobrze mogą być uzależnione od komputerów, słodyczy, papierosów czy mężów. Mam świadomość, jak szkodliwe jest uzależnienie się, dlatego zawsze staram się mówić ludziom, że to w nich jest siła kreacji własnego życia. Jedynym przypadkiem uzależnienia był były hazardzista — któremu, gdy to dostrzegłam, odmówiłam zbyt częstych porad, odsyłając na psychoterapię.
Wróżka Aldona i Lucyna „odpierają” tego typu klientów. Pani Lucyna miała kilka przypadków, wieczornych wizyt, kiedy to klient „już zaraz” musiał coś wiedzieć.
Wróżka Lucyna: - Pogoniłam go!
Wróżka Aldona: - Problem jest wówczas, gdy człowiek nie chce sam wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje, a chce aby karty mu podpowiedziały. Myśli sobie — nie będzie wtedy na mnie, to przecież karty. Tak można raz lub dwa. W czasie spotkań staram się wytłumaczyć, dlaczego coś się nam zdarza, jak reagujemy na konkretne sytuacje i przekonuję, nad czym trzeba pracować, aby sobie radzić z tym i podobnymi problemami, pokazuję talenty do wykorzystania i wady do usunięcia, ale resztę trzeba zrobić samemu.
Jak to jest z wami? Korzystacie z usług wróżek? Numerologów? Wolicie karty czy runy? Wypytujecie znajomych o adresy wróżek, czy szukacie w Internecie? Za kilka dni andrzejki, myślicie o laniu wosku, czy to już przeżytek?
Na koniec spotkania, wróżka Lucyna powiedziała mi przy drzwiach: - Niech Pani patrzy uważnie, świat zawsze wysyła sygnały.
Wioletta Ewa Tuchowska – Wella:
www.mistycznabrama.net, mistycznabrama@gmail.com
Wróżka Aldona: aldona3@vp.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze