Kobiety — jak świat długi i szeroki zawsze wzbudzały wiele emocji. Mężczyźni kochają kobiety. Lubią z nimi przebywać, patrzeć na nie, czasem nawet słuchać. Dzięki mężczyznom, między innymi (ale nie przede wszystkim), wyodrębniłam kilka głównych, najpopularniejszych i najbardziej jaskrawych typów kobiet. Sprawdź, do której grupy się zaliczasz lub wypisz swoje typy.
Typ I – Landryna - przez niektórych mężczyzn nazywana Blacharą, Tipsiarą, Lalą lub Solarką. Cechy charakterystyczne: tips, róż, szpilki, zbyt dużo biżuterii, tlenione lub kruczoczarne włosy — generalnie lans i bauns. Trochę pusta, laleczkowata, bez większych wymagań — jej naprawdę niewiele do szczęścia potrzeba. Zobaczysz taką i już wiesz o niej wszystko.
Typ II – Cukiereczek - to taka "mądrzejsza" wersja Landryny, nie zawsze z tipsem i nie zawsze z różem. I jeszcze jedna różnica: w cukiereczku można czasem dostrzec takie coś, co na upartego możemy nazwać wnętrzem. Cukiereczki są słodkie, słodziutkie, głupiutkie… aż niedobrze się robi. Mój dobry znajomy nazwał ten typ, jako Te Ładniejsze. Spotkałam się też z określeniem Niunia lub Świnka.
Typ III — Cała reszta - i tu sprawa się komplikuje. Cała reszta jest zdecydowanie najbardziej (wbrew pozorom) interesującą grupą. O tyleż interesującą, o ile skomplikowaną i niezwykle złożoną. Przedstawię najbardziej charakterystyczne typy Całej reszty.
Podtyp I – Feministka – to szerokie pojęcie i radzę nie zagłębiać się w to, czy jest to skrajna feministka czy po prostu kobieta utożsamiająca się z poglądami feministek. W tym wypadku nie ma to żadnego znaczenia.
Podtyp II – Sucz - przez jednych nazywana Wredną Suką tudzież w wersji light - Wredną Babą, przez innych Kobietą Wyzwoloną. Z reguły wie czego chce, jest pewna siebie, trochę wyniosła (ale nie pyszna), zawsze zadbana (ale nie przesadnie), kulturalna, taktowna. Mężczyźni się jej boją — z reguły. Sucz to wnętrze, charakter i wygląd, ale nie zawsze jedno z drugim idzie w parze. Można być suką z wyglądu, a ciapą z charakteru i odwrotnie.
Podtyp trzeci – Ciapa - to inaczej Przeciętna albo Brzydula. Zwana często Szarą Myszką. Ale… tak samo, jak nie ma kobiet przeciętnych, tak samo nie ma brzydkich. I nie chodzi tu o piękny frazes Nie liczy się wygląd, liczy się wnętrze. Po prostu nie ma brzydkich kobiet. Zapisać, zapamiętać! Ciapy są z reguły zakompleksione, skromne, ciche, to właśnie ich najczęściej nie zauważasz. Wszystkie Przeciętne i Brzydule są spychane na margines społeczeństwa, wydają się mało ważne i niezbyt interesujące. Ciapy wystarczy tylko odkryć, by z Szarej Myszki przepoczwarzyły się w motyle.
Zresztą wszystkie te podgrupy mogą ewoluować i przenikać się wzajemnie.
Kobiety! Nie dajcie się sklasyfikować!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze