On jest ogierem, ty jesteś dziwką
EWA ORACZ • dawno temuW Polsce kobietom wciąż odmawia się prawa do odkrywania swojej seksualności, a tzw. „seksualne wyzwolenie” jest skrojone na miarę mężczyzn. Istnieje wiele sposobów na zawstydzanie i ośmieszanie, ponieważ nasze patriarchalne społeczeństwo nie potrzebuje kobiety świadomej swojej seksualności. Oto stereotypowe przekonania na temat kobiecej seksualności.
Według Joanny Keszki (specjalistki w dziedzinie kobiecej seksualności, redaktorki naczelnej serwisu Barbarella oraz pomysłodawczyni LoveStore.Barbarella) — W Polsce kobietom wciąż odmawia się prawa do odkrywania swojej seksualności, a tzw. „seksualne wyzwolenie” jest skrojone na miarę mężczyzn. Istnieje wiele sposobów na zawstydzanie i ośmieszanie, ponieważ nasze patriarchalne społeczeństwo nie potrzebuje kobiety świadomej swojej seksualności.
Oto stereotypowe przekonania na temat kobiecej seksualności:
1. Poszukiwanie przyjemności w seksie to zbędna ekstrawagancja dla niewyżytych kobiet. Seks służy przede wszystkim do tego, żeby mieć dzieci i zaspokoić swojego mężczyznę.
2. Seks sprowadza dziewczyny na złą drogę, jest niemoralny. Kobiety, które lubią seks to puszczalskie, których nie zechce żaden porządny facet.
3. Masturbacja nie jest potrzebna normalnej, dojrzałej kobiecie, szczególnie kiedy ma partnera.
4. Jeśli się masturbujesz, to powinnaś się tego wstydzić.
5. Od masturbacji, szczególnie z użyciem wibratora można się uzależnić.
6. Kiedy używa się wibratora, nie ma się potem ochoty na seks z partnerem.
7. Kobieta nie może powiedzieć mężczyźnie, na co ma ochotę w łóżku, bo to mogłoby urazić jego ego. Dla dobra związku, lepiej jeśli kobieta poświęci swoje potrzeby, zrezygnuje z przyjemności, a satysfakcji będzie szukać w jedzeniu i pracy.
Takie negatywne przekonania mogą wzbudzać w kobietach poczucie winy a to bardzo ogranicza w sferze seksualności. Kobiety boją się, że kiedy powiedzą, czego naprawdę chcą, spotkają się z odrzuceniem przez partnera albo wygłupią się w jego oczach. Obawiają się, że erotyczne pragnienia są „niepoprawne” i ujawnianie ich naraża kobiety na szybką i surową ocenę. Strach przed tym, żeby nikt nie posądził nas o to, że jesteśmy nienormalne, jest tak duży, że nie pozwalamy sobie na szczere rozmowy ani z partnerem, ani z nikim innym. Tymczasem podążanie za swoimi seksualnymi potrzebami jest seksi. Do butiku Pani Joanny przychodzą kobiety, które poszukują więcej zmysłowości, chcą odkrywać swoje pragnienia, zaakceptować swoje ciało i przestać poświęcać się w łóżku. Chcą czuć się seksownie ale dla samych siebie.
Joanna Keszka radzi:
— Wyobraź sobie, że nie ogranicza cię poczucie winy i wstydu, ani lęk przed odrzuceniem, jesteś całkowicie pewna siebie. Jak w takiej sytuacji wyglądałyby twoje doświadczenia seksualne? Wymyśl kilka możliwości, z detalami. To dobry moment, żeby przestać się zastanawiać, co jest „normalne” i co przystoi kobiecie, a skupić się na tym, co może być dla ciebie przyjemne i dobre. Jednym ze sposobów na wymknięcie się blokującym nas ograniczeniom jest podążanie za swoimi potrzebami! Jeżeli czujecie, że coś jest dobre i przyjemne, róbcie to. Jeżeli coś wydaje wam się fałszywe lub wymuszone, zaakceptujcie własne odczucia i się wycofajcie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze