Komornik nie zabiera, komornik oddaje?
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuw naszej polskiej rzeczywistości - zbiurokratyzowanej do maksimum - przyjęło się traktowanie człowieka jako coś, co powinno funkcjonować zgodnie z literą prawa. By zmienić ten punkt widzenia, komornicy nakręcili film w prosty sposób wyjaśniający istotę ich zawodu. A zaadresowali go do... dzieci!
Za sprawą słynnego filmu z Andrzejem Chyrą utrwalił się w naszej świadomości obraz bezwzględnego, krwiożerczego komornika, który — by ściągnąć dług — jest w stanie pozbawić nas wszystkiego, co udało nam się kupić lub zaoszczędzić.
Cóż, każdy stereotyp jest niesprawiedliwy i krzywdzący. Trzeba jednak przyznać, że
W spocie przygotowanym przez Krajową Radę Komorniczą widzimy trzy dziewczynki bawiące się w piaskownicy. Jedna z nich pożycza łopatkę do piasku, a później nie chce jej oddać. Trzecia dziewczynka wstawia się za okradzioną koleżanką i odbiera skradzioną zabawkę. Na koniec padają słowa: „Komornik nie zabiera, komornik oddaje”.
Jak oceniamy ten pomysł? Czy akcja powinna być skierowana do dzieci? Czy to właściwy adresat kampanii? Wydaje się, że Krajowa Rada Komornicza powinna skupić się przede wszystkim na dorosłym obywatelu, tłumacząc mu zasady pracy komornika: jego prawa i obowiązki. Ciekawe, w jaki sposób komornicy przekonaliby osoby pełnoletnie?
Spot obejrzeć można na: youtu.be/KgYR_GypMLM
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze