Oszukać przeznaczenie
REDAKCJA • dawno temuNa porodówce kobiety znieczulane są gazem rozweselającym. Jest on nieszkodliwy i nietoksyczny, nie kumuluje się w organizmie. Relaksuje, poprawia humor, lekko otępia i zmniejsza doznania bólowe. Proponowałabym zostawić w spokoju gaz łupkowy i przyjrzeć się bliżej atrybutom gazu rozweselającego i zmaksymalizować jego dostępność w innych dziedzinach życia. Proszę dopuścić gaz rozweselający jako narkotyk supermiękki i nie karać za jego posiadanie na użytek własny.
W telewizji pokazali, że na poznańskiej porodówce kobiety znieczulane są… gazem rozweselającym, który zresztą aplikują sobie samodzielnie, pod kontrolą położnej. Gaz jest całkowicie nieszkodliwy i nietoksyczny, nie kumuluje się w organizmie, tylko wydala się niemal natychmiast przez układ oddechowy. Nie wymaga dodatkowego testowania pacjentek i płodu, gdyż praktycznie nie posiada przeciwwskazań ani skutków ubocznych. Jako anestetyk jest tani, łatwy w dozowaniu, nie generuje zatrudniania specjalistycznego personelu…
Cudo to relaksuje, poprawia humor, lekko otępia i przede wszystkim — zmniejsza znacznie doznania bólowe. Na filmach zagranicznych widać czasem, że stosują to np. dentyści. Proponowałabym zatem zostawić w spokoju gaz łupkowy i przyjrzeć się bliżej atrybutom gazu rozweselającego i zmaksymalizować jego dostępność w innych dziedzinach życia. Dostrzegam w nim gigantyczny potencjał, jeśli idzie o znieczulenie obywateli na wszystko, co ich w naszym kraju spotyka.
Z przenośną butlą gazu rozweselającego można by spokojnie oglądać programy publicystyczne i spoty wyborcze, a następnie bez niesmaku czy agresji udać się do urn. Gaz pomoże podczas rozmowy z bankiem i komornikiem, płacenia za naprawę auta, kupowania kompletu podręczników szkolnych czy czekania w kolejce do lekarza pierwszego kontaktu. Złagodzi obyczaje kiboli i rodziców przedszkolaków, uśmierzy gorące spory na salach sądowych i w celach więziennych. Sprawi nawet, że zaczniemy się śmiać na polskich komediach (zwłaszcza tych w odcinkach). Rozweseli urzędników państwowych, kanarów i funkcjonariuszy służby miejskiej – będą mieli przynajmniej przyjazne miny, jeśli nie zamiary i kompetencje…
Proszę Rządu i Sejmu, proszę dopuścić gaz rozweselający jako narkotyk supermiękki i nie karać za jego posiadanie na użytek własny. Dzięki temu będziecie Panowie lepiej sypiać, wolni od pretensji, żalów i osądów ze strony obywateli, którzy będą się uśmiechać zawsze: i podczas Waszego składania obietnic, i podczas wycofywania się z nich.
Czyż to nie kusząca perspektywa?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze