Zwolnili ją, bo była lesbijką?
REDAKCJA • dawno temuW mojej firmie z mieszaniny przeróżnych głupot wytrąciło się ostatecznie podejrzenie, że jedna z koleżanek (na dość eksponowanym stanowisku) jest lesbijką. Ktoś zasiał zatrute ziarno i wystrzelił chwast podejrzenia. Akcje domniemanej lesbijki poleciały na łeb na szyję. Zmniejszenie kompetencji, ostracyzm ze strony szefa, chamskie wypychanie na urlop, wreszcie zarzuty merytoryczne i kwestionowanie kompetencji... Z końcem grudnia odchodzi z firmy.
W mojej firmie z mieszaniny przeróżnych głupot wytrąciło się ostatecznie podejrzenie, że jedna z koleżanek – na dość eksponowanym stanowisku – jest lesbijką. Byłam nawet świadkiem jednej z tych głupostek: w trakcie płacenia za lunch w naszm bufeciku "oskarżona" i jeszcze jedna dziewczyna przekomarzały się z kasjerem, która reguluje rachunek za obie. Padły chyba między koleżankami słowa w rodzaju: Jeśli chcesz mnie zdobyć, musisz fundować, chyba że cię na mnie nie stać plus wybuch perlistego śmiechu obu dziewczyn i skonsternowane spojrzenie pana za ladą…
Czy to w tym barku i w tamtej właśnie chwili ktoś zasiał zatrute ziarno, z którego następnie wystrzelił chwast podejrzenia? Nie wiem. Ale akcje domniemanej lesbijki poleciały na łeb – na szyję między wrześniem a listopadem. Zmniejszenie kompetencji, ostracyzm ze strony szefa, chamskie wypychanie na urlop, wreszcie – zarzuty merytoryczne i kwestionowanie kompetencji… Z końcem grudnia odchodzi z firmy za porozumieniem stron, z 3-miesięczną odprawą bez obowiązku świadczenia pracy… Niektórzy pocieszali ją, że to przyzwoite warunki, ona uśmiechała się pobłażliwie i mówiła: Warunki szybkiego pozbycia się zgniłego jaja.
Nie siedzę w duszy tej dziewczyny, za mało ją znam. Nie wiem, czy jest lesbijką, i mam to w nosie. Jestem tylko ciekawa, czy pojawi się po Nowym Roku w naszej firmie z prawnikiem u boku. Moim zdaniem powinna, zwłaszcza, że postrzegałam ją zawsze jako osobę silną, inteligentną i zdobywczą. A tacy ludzie powinni chyba walczyć z pomiataniem i nietolerancją – w imieniu swoim i tych, którym odwagi brakuje?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze