Kara dla palących rodziców
MAGDALENA TRAWIŃSKA-GOSIK • dawno temuWidok kłębów dymu wydobywających się z ust ciężarnej kobiety z pokaźnych rozmiarów brzuchem był dla mnie przerażający. Uważam, że palące w ciąży kobiety powinny być karane w sądzie, karą pieniężną. Będąc w ciąży nie są odpowiedzialne wyłącznie za siebie, ale także za mieszkańca ich brzucha. Państwo zaś powinno chronić wszystkich obywateli, także tych, którzy mają się dopiero pojawić na świecie. To samo w przypadku palących karmiących matek i rodziców palących bezpośrednio przy dziecku. A jakie jest Wasze zdanie? Co myślicie o palących i ich odpowiedzialności za dzieci, a także za innych biernych palaczy?
Stoję w korku, na każdych światłach dłużej, zza szyby obserwuję grupę ludzi na przystanku, w tym młodą, może dwudziestoletnią dziewczynę z papierosem. Palenie jest zabronione w określonych miejscach publicznych. Ale nie o tym chciałam pisać…
Sama palę prawie zawsze, gdy spotykam się z moimi palącymi przyjaciółkami, na kawę, wino, piwo, pogaduchy. Czyli przynajmniej trzy razy w miesiącu. Przyznam, że z przerażeniem myślę o zakazie palenia w pubach, kawiarniach, restauracjach, choć może właśnie ten zakaz spowodowałby, że moje sporadyczne sięganie po papierosy zmalałoby do zera… (lub przeniosło nasze pogaduchy z kawiarni do naszych mieszkań). Co wpłynęłoby na poprawę zdrowia innych użytkowników restauracji.:) Z pewnością spotkam się z linczem czytelników i od razu przyznaję rację: palenie szkodzi wszystkim biernym palaczom znajdującym się w kawiarni razem ze mną. Mea culpa.
Tego dnia, w korku, zaczęłam się zastanawiać, czy powinno się karać za palenie w ciąży, dodałabym do tego za palenie matek karmiących i w ogóle za palenie przy dziecku, to ostatnie dotyczy także tatusiów.
Ta paląca młoda kobieta, była w mocno zaawansowanej ciąży. Widok kłębów dymu i obcisłej bluzki ledwo przykrywającej pokaźnych rozmiarów brzuch był dla mnie przerażający. Zresztą nie tylko dla mnie, na przystanku kilkoro, w tym również młodych osób patrzyło na dziewczynę z oburzeniem. Miałam ochotę wyjść z samochodu i nią potrząsnąć, żeby się obudziła. Co za brak wyobraźni! Na własne życzenie truć i narażać na masę chorób swoje nienarodzone i bezbronne dziecko… Jej bezmyślność nie dawała mi spokoju, zwłaszcza, że dziewczyna widziała, że budzi emocje przechodniów i tym częściej egzaltowanym ruchem sięgała po kolejną „fajkę”.
Innym razem widziałam parę po trzydziestce. Siedzieli w parku. Był to pewnie niedzielny spacer z dzieckiem. Maleństwo spało w wózku, tuż obok nich, a rodzice zaciągali się kolejnym papierosem. Świeże powietrze nie mogło być ich usprawiedliwieniem. Tej ilości dymu nie byłby w stanie wytrzymać nawet dorosły człowiek, a co dopiero noworodek. Patrzyłam na nich z politowaniem i smutkiem. W przyszłości będą pewnie biegać po lekarzach i zajmować miejsce w szpitalu rodzicom, którzy dbali o swoje dzieci i nie narażali ich z powodu swojej głupoty na poważne choroby.
Taki jest mój punkt widzenia. Uważam, że palące w ciąży kobiety powinny być karane w sądzie, karą pieniężną. Będąc w ciąży nie są odpowiedzialne wyłącznie za siebie, ale także za mieszkańca ich brzucha. Państwo zaś powinno chronić wszystkich obywateli, także tych, którzy mają się dopiero pojawić na świecie. To samo w przypadku palących karmiących matek i rodziców palących bezpośrednio przy dziecku. A jakie jest Wasze zdanie? Co myślicie o palących i ich odpowiedzialności za dzieci, a także za innych biernych palaczy?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze