Co Waszym zdaniem jest największą tandetą?
MAGDALENA TRAWIŃSKA-GOSIK • dawno temuStwórzmy taką listę - Według Czytelniczek Kafeterii. Oczywiście zdanie Panów też się liczy. Ich wypowiedzi są nawet wskazane - ciekawe co dla Was Drodzy Panowie jest szczytem tandety i totalną żenadą w wyglądzie kobiet i mężczyzn? Chętnie się dowiemy i obiecujemy wziąć sobie Wasze uwagi do serca. My także nie pozostawimy na Was suchej nitki.
Co Waszym zdaniem jest największą tandetą, szczytem bezguścia, totalnym brakiem stylu, zbyt wielką przesadą w makijażu, ubiorze, dodatkach lub fryzurze?
Dla mnie białe kozaczki i białe, pikowane kurtki z wielkim kapturem obszytym miśkiem, bardzo ciemny podkład i zsolariowana aż do mahoniu skóra oraz długie, sztuczne paznokcie ozdobione „kilogramami” kolorowych świecidełek. Pół biedy, gdy paznokcie i dłonie są zadbane, ale zdarza się niestety, że lakier odpryskuje, a pod paznokciem widać brud! Niezbyt estetycznie i tandetnie właśnie wyglądają też duże, ciemne odrosty na tle rozjaśnionych do białego końcówek włosów.
Co do Panów: tłuste, wyżelowane włosy, przylizane do tyłu a la włoski mafiozo, wąsy lub zaniedbany, rzadki zarost. O przeczesywaniu włosów, tak by ukryć łysinę, to już nawet nie wspomnę. Uwagę zwracają także przydługie, niezbyt czyste paznokcie z poobgryzanymi do krwi skórkami. Z ubioru za największą tandetę uważam sweterek wpuszczony w spodnie, za krótkie nogawki, brudne dżinsy i czarne, błyszczące kurtki ze skóry, zakupione na przyblokowym bazarku. Żenujący jest też sposób poruszania się niektórych panów-karków. Chyba wiecie o co mi chodzi? Zamaszysty, pewny siebie, koguci. Jakby nosili coś pod pachą i nie mogli puścić rąk luźno wzdłuż ciała. To zawsze doprowadza mnie do śmiechu.
A dla Was? Co Waszym zdaniem zasługuje na miano mega tandety? Stwórzmy taką listę - Według Czytelniczek Kafeterii. Oczywiście zdanie Panów też się liczy. Ich wypowiedzi są nawet wskazane — ciekawe co dla Was Drodzy Panowie jest szczytem tandety i totalną żenadą w wyglądzie kobiet i mężczyzn? Chętnie się dowiemy i obiecujemy wziąć sobie Wasze uwagi do serca. My także nie pozostawimy na Was suchej nitki. Uważajcie!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze