Czy ulegasz fantazjom seksualnym Twojego partnera?
CASTORP • dawno temuProponujecie kompromisowe rozwiązania (seks oralny tak, analny nie)? Czy przychodzi Wam to z trudem, czy wręcz przeciwnie – entuzjastycznie zgadzacie się na wszystko, co ukochany zaproponuje? Czy uważacie, że seks, jaki chce uprawiać Wasz partner, ma na celu zaspokojenie w równym stopniu potrzeb Was obojga, czy któraś ze stron jest uprzywilejowana?
Czasopisma dla mężczyzn, filmy czy internet dostarczają wzorce praktyk i zachowań seksualnych – śmiałych, często wyuzdanych, nie ograniczonych żadnymi tabu. Nie ma w tym nic niezwykłego: popkultura, rozrywka, środki masowego przekazu silnie wpływają na seksualność, lansują pewne mody i fetysze, rozbudzają wymagania. Jako odbiorcy tych treści, chcąc nie chcąc, musimy się do nich ustosunkować – odrzucić jako niezgodne z naszymi wyobrażeniami, co jest dobre, a co złe i obrazoburcze, czy też dążyć do zrealizowania fantazji rozbudzonych przez współczesną erotykę.
Czasem to kobiety są bardziej otwarte na eksperymenty w alkowie, zwykle jednak inicjatywa należy do mężczyzn. W końcu to oni w przeważającej większości są konsumentami materiałów pornograficznych, zresztą nie udało się zainteresować masowo kobiet pornografią, pornografia kobieca to zupełnie marginalny ułamek tego rynku. Można założyć zatem, że to mężczyźni zwykle inicjują nowe, bardziej śmiałe igraszki w łóżku, jako lepiej zorientowani w tym, co jest „trendy”.
W tym tygodniu chcemy prosić Was o szczere odpowiedzi na pytanie, czy ulegacie fantazjom seksualnym Waszych partnerów? Czy Wasi partnerzy wymagają, oczekują od was czegoś, co budzi w was głęboki sprzeciw, obrzydzenie, wywołuje ból? Jeśli się zgadzacie mimo oporów, to dlaczego? Robicie to z miłości, z ciekawości, dla przyjemności, czy ze strachu, że „jak tu nie znajdzie, to poszuka sobie gdzieś indziej”? Czy marzycie o czymś, na co Wasz partner nigdy nie wpadł, a Wy nie śmiecie zaproponować, prosić?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze