Czy jest alternatywa dla randek internetowych?
AGATA BRAŃSKA • dawno temuW tym tygodniu chcemy zapytać czytelniczki i czytelników Kafeterii, w jaki sposób poznaliście swoją miłość, a tych, którzy nie mają stałego partnera, jakich sposobów się chwytają, by znaleźć drugą połówkę? Szperacie w profilach randkowych, czekając, aż zaiskrzy między wami w świecie wirtualnym? A może wolicie zawierać znajomości wyłącznie w świecie rzeczywistym?
Jeśli jesteś od dłuższego czasu singlem i chcesz to zmienić, zapewne znajomi doradzają Ci: „spróbuj sobie kogoś znaleźć na randkach internetowych! Kaśka właśnie się zaręczyła z Bartkiem, którego poznała przez internet, a Wojtek już 4 lata jest z dziewczyną, którą poderwał na czacie”.
Czyżby inne, tradycyjne sposoby poznawania potencjalnego partnera nagle okazały się mniej skuteczne? Czy szukający drugiej połówki nie chadzają już do dyskotek, klubów, pubów, nie jeżdżą do popularnych latem i zimą miejscowości? A może jesteśmy rozleniwieni przez możliwości, jakie daje internet, i nie chce się nam już tracić czasu na łowienie w tłumie interesującej twarzy? Wolimy sobie oszczędzić tremy związanej z nawiązaniem pierwszej rozmowy (a nuż ma stałego partnera, a ja tylko zrobię z siebie kretyna/kretynkę) czy szybkiego rozczarowania, gdy okaże się, że ta piękność/ten przystojniak nie umie się poprawnie wysławiać i nie ma żadnych zainteresowań?
W tym tygodniu chcemy zapytać czytelniczki i czytelników Kafeterii, w jaki sposób poznaliście swoją miłość, a tych, którzy nie mają stałego partnera, jakich sposobów się chwytają, by znaleźć drugą połówkę? Szperacie w profilach randkowych, czekając, aż zaiskrzy między wami w świecie wirtualnym? A może wolicie zawierać znajomości wyłącznie w świecie rzeczywistym: liczycie, że znajomi was zeswatają, bądź bierzecie sprawy w swoje ręce i podrywacie nieznajomego/nieznajomą na urlopie, w klubie, na basenie? Czy chwytacie się najbardziej popularnych metod poznania kogoś, czy wręcz przeciwnie – w tej dziedzinie pozostajecie tradycjonalistami?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze