Jaka jest dzisiejsza młodzież?

Na pewno nie jest kryształowa, ale chyba nigdy taka nie była. Przede wszystkim bardzo niejednorodna – tak jak całe społeczeństwo. Dziś łatwiej wpaść w narkotyki, ale niegdyś o złe towarzystwo i alkohol też nie było trudno. Jaka jest dzisiejsza młodzież?

Wszyscy pamiętamy szokujący film pokazujący uczniów znęcających się nad nauczycielem, nakładających mu na głowę kosz na śmieci. Gdy ów skandal był na ustach wszystkich, w gazetach pojawiło się sporo artykułów, których autorzy twierdzili, że w czasach ich młodości nauczyciele byli otaczani szacunkiem, budzili strach i podziw. 20, 30, 50 lat temu szczytem wszystkiego była zuchwała odpowiedź nauczycielowi. A ja w "Dzienniku 1954" czytam, jak autor, Leopold Tyrmand, ze zgrozą opisuje ówczesne słynne wybryki chuligańskie, wiele miejsca poświęcając upadkowi autorytetu szkoły i nauczycieli, a wszystko to w czasach surowego staliznimu. Chuligani wyrzucają ludzi z pociągów, grupa wyrostków pobiła nauczyciela, w innej szkole grożono nauczycielce, grupa studentów medycyny katuje dla zabawy napadniętych ludzi, szkoły nie mogą zapanować nad wagarami i plagą kradzieży dzienników szkolnych… Brzmi znajomo? Widocznie zdemoralizowana, głupia i wulgarna młodzież nie ma dziś tak wielkiej fantazji, jaką jej przypisujemy.

Nauczyciele twierdzą, że dzisiejsza młodzież jest bardziej otwarta, kontaktowa, szczera. Tak jak całe społeczeństwo postawione wobec wolnego rynku, konkurencji, swobodnego przepływu dobrych i złych treści ze świata zachodniego, dzieci i młodzież uczą się komunikatywności, asertywności, no i zaradności, niekiedy opacznie rozumianej.

Napisz, jakie postawy wśród dzisiejszej młodzieży i dzieci Cię niepokoją? Zauważasz nasilenie negatywnych zjawisk czy odwrotnie – zmiany na lepsze? Jeśli jesteś nastolatką, studentką, zaliczasz samą siebie do młodzieży, jak oceniasz siebie i swoich równieśników. Jak oceniasz siebie na tle swoich rodziców? Czy Ty też uważasz, że młodzież jest dziś bardziej cyniczna, rozpasana i rozwiązła niż w czasach młodości Twoich rodziców? A może sądzisz, że po prostu szybciej dojrzewa, dzięki czemu jest bardziej poważna niż kiedyś?