Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził
LEWI • dawno temu„Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził” – jak rzadko które polskie przysłowie, to zawiera prawdę uniwersalną. Ale jeśli nie wszystkim, to chociaż niektórym – pocieszamy się, bo w końcu wszystko jakoś do siebie przymierzamy, a prawdy uniwersalne idą na pierwszy ogień. I faktycznie, spełniamy oczekiwania niektórych, podobamy się im i na odwrót. Im bardziej B. spełnia wyobrażenia A. o idealnym partnerze i na odwrót, tym większa szansa, że wzajemna fascynacja zostanie zalegalizowana przed ołtarzem, a potem A i B. będą żyli razem długo i szczęśliwie.
„Jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził” – jak rzadko które polskie przysłowie, to zawiera prawdę uniwersalną. Ale jeśli nie wszystkim, to przynajmniej niektórym – pocieszamy się — bo w końcu wszystko jakoś przymierzamy do siebie, a prawdy uniwersalne idą na pierwszy ogień. I faktycznie, spełniamy oczekiwania niektórych, podobamy się im i na odwrót. Im bardziej B. spełnia wyobrażenia A. o idealnym partnerze i na odwrót, tym większa szansa, że wzajemna fascynacja zostanie zalegalizowana przed ołtarzem, a potem A. i B. będą żyli razem długo i szczęśliwie.
Jednak ostre światło codzienności wydobywa z cienia wady partnera, prędzej czy później przypominamy sobie powiedzenie „nikt nie jest idealny”. A. zaczynają drażnić starokawalerskie przyzwyczajenia, dziecinne obsesje, bezrozumne ambicje, dziwaczne zainteresowania B. (albo ich brak). Jego sposób reagowania w niektórych sytuacjach też ją denerwuje, nudzi, wywołuje uśmiech politowania bądź grymas obrzydzenia. Dobrze, jeśli A. pamięta, że „nikt nie jest idealny” i że B. w razie czego też mógłby wyciągnąć z kieszeni długą listę zarzutów. Jednak są razem, bo wciąż zalety partnera liczą się bardziej niż jego wady.
W tym tygodniu chcemy się dowiedzieć, jaka wada Twojego partnera najbardziej Cię drażni. Jednocześnie zachęcamy do zastanowienia się, czego w Tobie najbardziej nie lubi partner. Za co Ty go najczęściej krytykujesz, a on Ciebie? I wreszcie – co powoduje, że mimo zauważania wzajemnie swoich niedoskonałości, chcecie ze sobą być?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze