Posmak luksusu
CASTORP • dawno temuTematem tygodnia jest luksus, czyli komfort i czerpanie przyjemności z rzeczy, które odbieramy jako premię od życia. Pojęcie abstrakcyjne i nie poddające się kwantyfikacji. Dlatego prosimy o wypowiedzenie się, co dla Was ma ten wyjątkowy posmak, wynikający z względnej niedostępności, ekskluzywności i poczucia wyróżnienia bądź szczęścia?
Czy kolacja w eleganckim lokalu może uchodzić za luksus? Wyjściedo kina? Wizyta u kosmetyczki? Regularny pedicure? Wyjazd urlopowy 2 razyw roku? Solidne auto i dom na przedmieściach? Dochód gwarantujący rodziniegodziwe życie? Folgowanie własnemu lenistwu? Oddawanie się kontemplacjii wpatrywaniu w sufit? Czas, który możemy przeznaczyć na gotowanie?Praca? Odpowiedzi jest wiele…
Być może w pojęciu niektórych z Was luksus to zbytek i przepych, bogactwowystawne, momentami wręcz szokujące. Jak wysoko cenicie możność zaspokojenia własnych wyrafinowanych gustów i potrzeb estetycznych?
Czy zdarza się Wam oszczędzać, wydawać ponad stan lub złamać własne reguły, aby zaznać przelotnego komfortu?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze