Jakich postępków wstydzimy się?
CASTORP • dawno temuDrogie Panie, dzisiejszy temat wymaga bezwarunkowej szczerości, inaczej zamysł spełznie na niczym. Tak, raz szczerości, dwa - chęci przezwyciężenia skłonności do idealizowania autowizerunku na potrzeby własne (scenki odgrywane w głowie, uszlachetnione wyobrażenia swoich przeszłych i przyszłych działań) i otoczenia (wyrażane na swój temat opinie itp.).
Drogie Panie, dzisiejszy temat wymaga bezwarunkowej szczerości, inaczej zamysł spełznie na niczym. Tak, raz szczerości, dwa — chęci przezwyciężenia skłonności do idealizowania autowizerunku na potrzeby własne (scenkiodgrywane w głowie, uszlachetnione wyobrażenia swoich przeszłych i przyszłych działań) i otoczenia (wyrażane na swój temat opinie itp.).
Jakich niecnych występków dopuszczacie sięi co skrywacie, spuszczając na to zasłonę milczenia? Czy towarzyszy Wam wtedy poczucie winy? Manipulujecie? W jakich sytuacjach zdarza się Wam upiększać prawdę o sobie samych? Czy świadomość, że grzeszek ujdzie Wam na sucho, czyni Was śmielszymi? Być może zdradzacie? Czy padają z Waszych ust nieprawdziwe zapewnienia o miłości i uczuciach? Ukrywacie przed bliskimi wydatki, które posłużyły zaspokojeniu samolubnych zachcianek, a same wypominacie im, że są lekkomyślni i rozrzutni?
W związkach, życiu rodzinnym, pracy, życiu towarzyskim… Ludzie potrafią być wymagający w relacjach, żądają od nas więcej niż możemy lub chcemy dać, więc niejednokroć zdarza się, że fałszowanie rzeczywistości wydaje się nam być usprawiedliwione. Oszukujecie, gdy partner, rodzic lub przyjaciel nie ma jak dojść prawdy, a oszustwo może uchronić Was od przykrych oskarżeń i kłótni?
Mam nadzieję, że anonimowość sieci zdoła nakłonić Was do zwierzeń.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze