Kierowca początkujący
ZUZA • dawno temuNowozelandzcy kierowcy, którzy zazwyczaj wykazują w stosunku do siebie wiele kurtuazji, widząc samochód oznaczony w ten sposób stają się jeszcze bardziej wyrozumiali. Zamiast trąbić, wściekać się, czy pokazywać środkowy palec po prostu omijają początkujących kierowców szerokim łukiem.
System uzyskiwania prawa jazdy w Nowej Zelandii jest zaprojektowany tak, aby ułatwić życie zdającemu, sprawdzić jego rzeczywiste umiejętności jednocześnie realizując cel nadrzędny — nauczyć kandydatów jazdy z wyobraźnią, umiejętności bezpiecznego dla siebie i innych korzystania z dróg.
Aby wyruszyć w długą, bo trójetapową drogę prowadzącą do uzyskania pełnego prawa jazdy, należy mieć ukończone 15 lat. Po uiszczeniu opłaty w wysokości 80 NZ$ i przejściu pomyślnie badania wzroku, kandydat może przystąpić do pierwszego etapu egzaminu prawa jazdy — testu sprawdzającego znajomość przepisów drogowych w teorii. Na 35 pytań dozwolone są najwyżej 2 pomyłki.
Ja zdawałam egzamin na posterunku policji. Po części pisemnej, po kolei ja i inni zdający ze mną zapraszani byli do biura na indywidualny egzamin ustny, podczas którego losowaliśmy swoje pytania. Tak jak większość podchodzących do testu, zdałam za pierwszym razem, bo pytania nie były trudne ani podchwytliwe. Egzaminatorzy, zdając sobie sprawę, że jest to sytuacja bardzo stresująca dla większości zdających (duża część z nich to emigranci ze słabą znajomością angielskiego), byli przyjaźni i starali się, aby nasza prawdziwa wiedza, a nie napięcie i zdenerwowanie, rozstrzygnęła o rezultacie egzaminu. W przypadku zaliczenia testu kandydat otrzymuje "learner licence" (prawo jazdy dla uczącego się) i ma kolejne 6 miesięcy, by nauczyć się jeździć samochodem.
Jest jednak kilka warunków, które "learner driver" musi spełnić, by móc ćwiczyć jazdę:
- Z "learner licence" nigdy nie można prowadzić samochodu bez nadzoru. Za każdym razem uczącemu się musi towarzyszyć osoba posiadająca "pełne" prawo jazdy co najmniej od 2 lat.Posiadacz "learner licence", gdy siada za kierownicą, musi przykleić do przedniej i tylnej szyby samochodu duży, żółty kwadrat z czarną literą L w środku.
Kandydaci na kierowców nie muszą odbywać żadnych odpłatnych jazd z instruktorem. Ćwiczyć można gdzie i kiedy tylko się zapragnie, w tempie dostosowanym do indywidualnych potrzeb i możliwości. Ja sama zaczęłam od prób na parkingu, gdzie wytrwale trenowałam uruchamianie silnika, płynne ruszanie z miejsca oraz hamowanie. Potem przyszła kolej na drogi osiedlowe z dozwoloną prędkością 30km/h. Pamiętam moje pierwsze "wypuszczenie się" na autostradę — czteropasmówkę, na której prędkość nie schodzi poniżej 80 km/h. Ta pierwsza szybsza jazda w moim wykonaniu wywołała we mnie znaczny wzrost poziomu adrenaliny. Spory stres towarzyszył mi podczas przejeżdżania przez zdecydowanie klaustrofobiczny, z punktu widzenia początkującego kierowcy, Harbour Bridge. Bardzo pomogła mi wtedy obecność kogoś doświadczonego na siedzeniu pasażera, kto był ze mną, żeby pomóc, wytłumaczyć, a co najważniejsze, swoją obecnością dawać mi poczucie bezpieczeństwa
Po pół roku jazdy z "learner licence" adept na kierowcę ma prawo ubiegać się o "restricted licence" (ograniczone prawo jazdy), drugi z trzech stopni wtajemniczenia kierowcy w Nowej Zelandii. Okres obowiązkowych 6 miesięcy jazdy z L-ką całkowicie wystarcza, aby porządnie, bez presji finansowej i czasowej, opanować jazdę samochodem.
CDN.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze