Fantazje erotyczne
MAGDALENA TRAWIŃSKA • dawno temuFantazje erotyczne mogą mieć wpływ na udane pożycie, ponieważ dzięki nim kobiety mają większą ochotę na seks. Powodują, że seks nie staje się nudny. Na ogół kobiety myślą o sytuacjach, w których w rzeczywistości nigdy nie chciałyby się znaleźć. Fantazje erotyczne towarzyszą kobietom przez całe życie, niezależnie od wieku. Przeczytajcie, jak opowiadają o tym trzy bohaterki.
Rozpalają zmysły niejednej kobiety. Bogata wyobraźnia kobiet to wynik wcześniejszych przeżyć lub ukrytych pragnień. Czasem scenki z wyobraźni realizowane są w życiu, ale najczęściej pozostają tylko w sferze marzeń. Mogą mieć wpływ na udane pożycie, ponieważ dzięki nim kobiety mają większą ochotę na seks. Fantazje powodują, że seks nie staje się nudny. Na ogół kobiety myślą o sytuacjach, w których w rzeczywistości nigdy nie chciałyby się znaleźć. Fantazje erotyczne towarzyszą kobietom przez całe życie, niezależnie od wieku. Przeczytajcie, jak opowiadają o tym trzy bohaterki.
Iza (40 lat, księgowa z Warszawy):
— Moje fantazje pojawiają się głównie w snach. Zawsze dotyczą wiązania, krępowania, demonstracji siły. Możliwe, że jest to spowodowane tym, że mój mąż jest dość spokojnym, opanowanym człowiekiem. Może podświadomie mi tego brakuje. Nasz seks jest raczej relaksacyjny, ale udany. W moim śnie mężczyźni, z którymi uprawiam seks, a zawsze jest ich kilku, uwłaczają mojej godności: wyzywają mnie, uderzają w twarz, klepią w pupę, wiążą z tyłu ręce, przywiązują nogi do łóżka i dosłownie gwałcą. To nie znaczy, że ja pragnę takiego brutalnego seksu. Gdy sobie o tym pomyślę, to wiem, że realnie by mi się to nie podobało. Gdy jednak mam te sny, rano budzę się mokra i mam wielką ochotę na seks. Jeśli mój mąż śpi i nie mogę namówić go na pieszczoty, to masturbuję się, bo nie mogę wytrzymać. Często śni mi się seks oralny. Ten także związany jest z przemocą i poniżaniem. Muszę klęcząc, usługiwać wielu mężczyznom. Wiem, że w normalnym życiu nie zdobyłabym się na to, choć przyznaję, że myśl o kochaniu się z dwoma mężczyznami naraz jest dla mnie pociągająca.
Dorota (29 lat, menedżer z Warszawy):
— Czasem, gdy mój mąż pieści mnie i całuje w intymne miejsca, myślę o seksie z młodym mężczyzną. Wstydzę się tego, bo przecież kocham swojego męża i nigdy bym go nie zdradziła. Najgorsze jest, że ten młody mężczyzna nie ma jeszcze osiemnastu lat, jest właściwie dojrzewającym chłopcem. Uczenie go, wprowadzanie w dorosły wiek w mojej wyobraźni jest dla mnie bardzo podniecające. Z drugiej strony czuję się fatalnie, że moja wyobraźnia jest chora i fantazje dotyczą dojrzewającego chłopaka. Na szczęście to tylko fantazje. Nigdy nie miałam myśli, żeby je urzeczywistnić.
Irena (34 lata, prowadzi dom w Ciechanowie):
— Gdy byłam nastolatką, całowałam się z dziewczyną, pieściłyśmy sobie piersi. Teraz jestem mężatką, matką dwóch synów, ale zdarza mi się fantazjować o innej kobiecie. Gdy jestem sama w domu, dotykam się i myślę o tym, co razem robimy. Zastanawiam się, czy to ma związek z wcześniejszym przeżyciem z młodości, czy po prostu potrzebuję jakiegoś urozmaicenia, w — co tu dużo gadać — rutyniarskim pożyciu małżeńskim. Tamto było szalone, zwariowane, a teraz uprawiam seks kilka razy w miesiącu, krótki, zasapany, ostry, bez dodatkowych pieszczot. Gdy myślę o mojej wyimaginowanej kobiecie, potrafię przeżyć nawet trzy orgazmy w ciągu dnia. Z mężem udaje mi się osiągnąć szczyt coraz rzadziej.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze