„Trafny wybór”, J.K. Rowling
ŁUKASZ ORBITOWSKI • dawno temuNajnowsza powieść autorki cyklu o Harry’m Porterze to niespodzianka z dawna zapowiadana. Próżno tu szukać czarów i fruwających mioteł. Mamy do czynienia z powieścią realistyczną. Po siedmiu opasłych tomach fantastycznej sagi i stworzeniu kunsztownego świata, Rowling proponuje wyprawę do Pagford, zapadłej mieściny w Wielkiej Brytanii. Zmienia nie tylko tematykę i konwencję. W miejsce fabularnego rozpasania proponuje zamkniętą opowieść, „prostą historię”.
Najnowsza powieść autorki cyklu o Harry’m Porterze to niespodzianka z dawna zapowiadana.
Próżno tu szukać czarów i fruwających mioteł, brakuje nawet głównego złego w rodzaju Voldemorta. Mamy do czynienia z powieścią realistyczną, co jeszcze trudno uznać za rewelację. Po siedmiu opasłych tomach fantastycznej sagi i stworzeniu kunsztownego świata, Rowling proponuje wyprawę do Pagford, zapadłej mieściny w Wielkiej Brytanii. Zmienia nie tylko tematykę i konwencję. W miejsce fabularnego rozpasania proponuje zamkniętą opowieść, swoją własną „prostą historię”.
Pagford to mieścina jakich wiele. Mieszkańcy wiodą swoje nudne, nieprzyjemne życia. Młodzi palą jointy i parzą się po krzakach. Starsi próbują zarobić trochę grosza i pilnują, by rodzinne sekrety nigdy nie opuściły szafy. Zdarza się romansik i przemoc domowa, wszystko jest zamiatane pod dywan. Ważne, aby trawa była równo przystrzyżona. Zmorą miasteczka jest osiedle biedoty, żyjącej z zasiłków, pijanej i sfrustrowanej, wzniesione nieopodal Pagford i z tymże zrośnięte. Stamtąd właśnie rekrutuje się Krystal, nastoletnia córka narkomanki, na próżno walcząca o lepsze życie dla siebie i upośledzonego braciszka. Krystal stara się jak może, unika błędów matki i popełnia kolejne, rekompensując trudy codzienności przypadkowym seksem ze szkolnymi kolegami. Przypadkowa śmierć wystawi jej młode życie na potworną próbę i zmiażdży jej kark.
Miejscowy radny nieoczekiwanie pada martwy. Nie był nikim ważnym, niemniej, jego śmierć wprowadza zamieszanie w miasteczku i pociąga za sobą kolejne zgony. Kandydaci na zwolnione miejsce rozpoczynają bezpardonową walkę ze sobą. Jednocześnie, ktoś wrzuca kompromitujące wpisy na stronę miejską podpisując się jako duch niedawno zmarłego. Kto? Rowling przygotowała znakomitą i inteligentną odpowiedź.
Rowling już w cyklu o Harrym nie miała złudzeń odnośnie dorosłych. W Trafnym wyborze mugole stali się jeszcze bardziej potworni. Są prymitywni, małoduszni i zabiliby dla kawałka władzy. Poszukują miłość, lecz brakuje im rozumu, by ją dostrzec, i odwagi, aby po nią sięgnąć. Bywają dziecinni, jak matka rozkochana w muzyku z ulubionego zespołu jej córki, zdarzają się i prymitywni okrutnicy, jak facet torturujący najbliższych za swoje niepowodzenia życiowe. Nadzieja drzemie w młodych. Ci robią błędy, ale przynajmniej mają serca po właściwej stronie.
Niedociągnięcia? Nad Trafnym wyborem rozciąga się złowrogi cień małego czarodzieja w okularach. Rowling, podejmując z wszech miar słuszny exodus z Hogwarth zapędziła się odrobinę za daleko. Młodzież rzuca mięchem, nieustannie ktoś ma wzwód, zaś ciężkie piersi nazbyt łatwo uwalniają się ze staników. Domowy brutal, niejaki Simon, terroryzujący każdego dnia swoją rodzinę, jest po prostu przesadzony i niewiarygodny, nakreślony w samych czarnych barwach. Naprawdę, umysł i serce takiego dręczyciela są bardziej skomplikowane. Podobną przesadą wyróżniają się fragmenty poświęcone warunkom, w jakich żyje biedna Krystal – podczas lektury nie opuszczało mnie wrażenie, że dostałem nic więcej, jak tylko wyobrażenie bogatej Angielki o życiu dilerów i narkomanów. Rowling ucieka przed Harrym w seks i przemoc, w czym sama przypomina bystrą nastolatkę, próbującą udowodnić wszystkim, jaka to już nie jest dorosła. Błyskotliwie nakreślony portret nudnego miasteczka, cudowne sekwencje odsłaniania domowych sekretów, wreszcie, gorzki i przejmujący finał równoważą te niedogodności.
Niemniej, wielkie brawa. Do niepisanej tradycji fantastyki należy także zakotwiczenie pisarza w jednej konwencji. Autorzy horrorów piszą wciąż horrory, a jak ktoś odniósł sukces powieścią młodzieżową natychmiast kleci… następną powieść młodzieżową. Rowling postanowiła grać po swojemu i chwała jej za to – nawet, jeśli nie musi martwić się o pieniądze do końca życia.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze