Co łykać, żeby nie spać?
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuNa naszym rynku jest coraz więcej środków, które – przynajmniej w założeniu – pozwalają sprawniej uczyć się do egzaminu, poprawić funkcjonowanie pamięci oraz ograniczyć zmęczenie. Lekarze przed nimi ostrzegają: nasz organizm potrzebuje codziennego odpoczynku, bo nie jest w stanie funkcjonować dwadzieścia godzin na dobę. Mimo wszystko znajdą się tacy, którzy za wszelką cenę będą chcieli podnieść wydajność swojego ciała. Właśnie dla nich wymyślono lek modafinil.
W Wikipedii znajdziemy informację, że jest to substancja o działaniu stymulującym, wykorzystywana przy leczeniu m.in. narkolepsji, czyli niekontrolowanych napadów snu. Modafinil nie jest dostępny na polskim rynku w swobodnej sprzedaży, ale na Zachodzie (przede wszystkim w USA) przepisuje się go osobom, które chcą zmniejszyć senność i poprawić koncentrację. Okazuje się bowiem, że po zażyciu modafinilu można spać tylko dwie godziny na dobę (niektórzy pacjenci podczas testów wytrzymali bez snu aż trzy doby).
Cóż, wielbicielom napojów energetycznych nie wystarcza już kilkunastominutowy przypływ energii. Sięgają więc po coś, co może doprowadzić do zawrotów głowy oraz poważnych zaburzeń pracy serca (dokładne efekty uboczne modafinilu nie są jeszcze znane). Niestety nikt, kto korzysta z przysłowiowych energetyków i innych substancji wspomagających, nie myśli o swoim zdrowiu. Ale taka jest tendencja we współczesnym świecie: trzeba żyć szybko i intensywnie. Przecież wyśpimy się na starość (jeśli jej dożyjemy).
Czy taki lek znalazłby chętnych na polskim rynku?
Źródło: Wikipedia, hasło: Modafinil,
www.modafinil.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze