Ten zapach odchudza! Nowa dieta bez ćwiczeń?
MARTYNA KAMIŃSKA • dawno temuKażda z nas chce być smukła, szczupła i zgrabna. Z gazet, internetu i billboardów krzyczą do nas najnowsze reklamy diet, suplementów, urządzeń, odzieży, plastrów i innych specyfików, których zadaniem jest pomoc w osiągnięciu idealnej sylwetki. Naukowcy w poszukiwaniach złotego środka poszli o krok dalej - we francuskiej perfumerii powstał odchudzający zapach Prends-moi.
Każda z nas chce być smukła, szczupła i zgrabna. Z gazet, internetu i billboardów krzyczą do nas najnowsze reklamy diet, suplementów, urządzeń, odzieży, plastrów i innych specyfików, których zadaniem jest pomoc w osiągnięciu idealnej sylwetki.
Naukowcy w poszukiwaniach złotego środka poszli o krok dalej - we francuskiej perfumerii powstał odchudzający zapach Prends-moi. Co więcej, poza ograniczeniem spożywanych posiłków, ma również potęgować uczucie przyjemności. Kosmetyk oparty jest na działaniu aromaterapii i najnowszych zastosowań neurokosmetyki. Według danych dostarczonych przez koncern 75% użytkowników odczuwało ograniczoną potrzebę podjadania między posiłkami, a 73% potwierdzało uczucie przyjemności.
W składzie perfum znajdziemy substancje uwalniające B-endorfiny, które na co dzień obecne są w naszej skórze. Pobudzone do działania endorfiny przekazują informacje do mózgu, który odbiera je jako zwiększone poczucie szczęścia, a co za tym idzie blokuje reakcje odpowiedzialne za przejadanie się.
Zapachowy kompleks wyszczuplający to nic innego jak kofeina, karnityna i spirulina, które aktywują dwa najważniejsze enzymy odpowiedzialne za rozpad tłuszczów w naszym organizmie.
Stosowanie jest dziecinnie proste. Spryskujemy ciało rano tak, jak byśmy robiły to zwykłymi perfumami i możemy ponowić czynność zawsze wtedy, kiedy wzrasta nam ochota na przekąskę.
Lepsze efekty można rzekomo osiągnąć wmasowując perfumy rano i wieczorem w strategiczne miejsca na naszym ciele. Bergamotka, mandarynka, grejpfrut i niska zawartość alkoholu sprawiają, że zapach jest idealny dla osób, które chcą cieszyć się słońcem i latem przez cały rok.
Niestety zapach nie jest jeszcze dostępny w Polsce, ale można go bez problemu dostać za granicą (koszt ok. 160 zł). Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość i ustawić w ponad sześciotysięcznej kolejce osób chętnych i zdeterminowanych do zmiany sylwetki.
Sądzicie, że to działa?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze