Mój młodszy brat

Jak pies z kotem - tak w skrócie można określić relacje rodzeństwa. Kochają się i nienawidzą jednocześnie. Tęsknią za sobą i mają siebie dość. Dziewczyny zawsze marzą o starszym bracie. A co, jeśli się ma młodszego? O tym opowiadają bohaterki reportażu.
Magdalena Trawińska

Lena (35 lat, Ciechanów): Kiedyś go chroniłam, teraz on mnie chroni!
- Pamiętam taką scenę z dzieciństwa. Było lato. Bawiliśmy się z bratem gdzieś poza domem u mojej koleżanki. Nagle zaczął lać deszcz. Nie zastanawiając się, zdjęłam bluzę i oddałam bratu, żeby przykrył nią głowę i nie zmókł. Wzięłam go za rękę i biegliśmy do domu. Byłam mokra, bo ubrana tylko w bluzkę z krótkim rękawem. Mój młodszy o sześć lat brat ochronił się przed deszczem pod wielką bluzą. Mama opowiadała, że ta scenka biegnących do domu dzieci i moja opiekuńczość bardzo ją rozczuliły. Tak było kiedyś. Teraz mój młodszy brat, który w dzieciństwie wyglądał jak aniołek: blond loki, małe, krzywe ząbki i dołeczki w policzkach, ma już 29 lat i jest wyższy ode mnie o 20 centymetrów. To on jest moim opiekunem. Gdy jestem przeziębiona, kupuje mi lekarstwa, parzy herbatę i każe jeść miód. Podczas wyboru kredytu na mieszkanie i samego mieszkania był moim głównym doradcą. Pomógł mi w przeprowadzce. Jest dla mnie kimś bardzo ważnym.

Basia (27 lat, Nidzica): Marysia go odmieniła!
- Jak na niego patrzę, nie mogę uwierzyć, że to ten sam maluszek, którego nazywałam Misiem! Wysoki, barczysty, umięśniony, wysportowany i fajnie się ubiera. Jest na studiach i już myśli o podyplomowych, a kiedyś... Musiałam mu o 21. czytać lektury lub co gorsza - streszczać przed snem, bo dopiero późnym wieczorem przypominało mu się, że miał przeczytać jakąś książkę. Tak samo było z pracami technicznymi. Rano, przed wyjściem, musiałam mu szukać desek, liści, kasztanów lub kłębków wełny, bo dopiero pakując się do szkoły, przypominał sobie o tym. Nigdy w życiu nie gotował, kręcił nosem, jak miał obrać ziemniaki. Nie ciągnęło go do prac domowych, ze skrzywioną miną wyrzucał nawet śmieci. Nie znosiłam z nim mieszkać. Musiałam go błagać nawet o zmywanie po obiedzie. Odkąd zakochał się w Marysi i wyprowadził ode mnie, jest jak zaczarowany. Gotuje, i do tego dobrze. Odkurza i wcale nie trzeba go o to prosić. Jak ona to zrobiła?! Przecież wychowywałam go tyle lat i nie udało mi się go zmienić. Gdy się wyprowadził, ucieszyłam się, że wreszcie będę mieszkać sama. Minęły dwa miesiące, a ja tak za nim tęsknię...

Marta (24 lata, Warszawa): Nienawidziłam go, kiedy się urodził, teraz kocham go najbardziej!
- Pojawienie się mojego brata na świecie było dla mnie dużym stresem. Przez osiem lat byłam jedynaczką i rodzice należeli tylko do mnie. Gdy urodził się mój brat, nikt nie miał dla mnie czasu. On wciąż ryczał. Mama musiała być cały czas przy nim, usypiać go i karmić. A on nie chciał ani zasnąć, ani jeść. Czułam się odtrącona. Tak zaczęła się długoletnia zazdrość o brata. Na szczęście z wiekiem minęła. Właściwie zniknęła w momencie, gdy kiedyś jakiś chłopak zrzucił go z roweru. Poszłam nakopać tamtemu w tyłek i tak go ochrzaniłam, że i mnie, i brata omijał szerokim łukiem. Dałabym się za niego zabić! Prawie nigdy się nie kłócimy. Gdy coś złego dzieje się u niego, czuję to, mam złe sny i natychmiast do niego dzwonię, żeby zapytać, czy coś się stało. Czasem łączymy się telepatycznie w myślach lub nucimy tę samą piosenkę, chociaż jesteśmy w dwóch różnych pokojach. Gdy nie widzę go kilka miesięcy, oglądam jego zdjęcia i płaczę z tęsknoty.

Magda (30 lat, Wojnówka): Liczył się z moim zdaniem, teraz ja liczę się z jego.
- W szkole średniej był miernym uczniem. Marzyłam o tym, żeby poszedł na studia. Przekonywałam, żeby wziął korepetycje i zaczął się uczyć do matury. Chciałam, żeby wyrwał się ze wsi i poznał życie w dużym mieście, tak jak ja je poznałam. Posłuchał mojej rady. Byłam dumna, że mój młodszy brat pomyślnie zdał egzaminy i został studentem AWF-u. Zamieszkaliśmy razem w Warszawie. Teraz on jest moim doradcą, szczególnie w kwestii ewentualnych partnerów na całe życie. Poważam jego opinie. Prawie nigdy się nie myli. Ja się zakochuję bez pamięci, a on wskazuje mi różne wady moich partnerów, bo twardo stoi na ziemi. Nie zamieniłabym go na innego brata nigdy w życiu.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟