Nudzi mi się
LAURA BAKALARSKA • dawno temuCzłowiek nudny nosi nudę w sobie. Jaka była książka? Nudna była. Co było w szkole? Nudno było. Nudzi się w domu i z wizytą, przy stole, w wannie, w kuchni; nudzi się z góry, z boku i z podskoku. Oczywiście im człowiek starszy, tym i nuda większa – rośnie razem z nim, niczym numer buta.
Działo się to u mnie w domu. Klnąc jak szewcy, składałyśmy z moją przyjaciółką meble kuchenne o słynnej na cały świat szwedzkiej jakości. Przyjaciółka wzięła ze sobą progeniturę w wieku Ani z Zielonego Wzgórza, która to progenitura wyznała, że „sama w domu zdechnie z nudów”.
Mieszkanie było jeszcze niemal puste, ale było już na czym usiąść i na czym się położyć. W domu znajdowało się radio, walkman, taśmy oraz książki – w tym odpowiednie dla wieku, a także zabawki. Być może zabawki sześcioletniego dziecka to nie jest to, co młodsza młodzież lubi najbardziej, no ale klocki lego satysfakcjonują także osoby dorosłe, n'est ce pas?
Przez pierwsze pół godziny dziecka nie było. Po tym czasie objawiło się w pełnej krasie. Zaczęły się dialogi na cztery nogi.
– Nudzi mi się.
– To masz problem.
– Ale mi się nudzi.
– To sobie poczytaj.
– Czytanie jest nudne!
– Więc posłuchaj muzyki.
– Już słuchałam.
– O rany. Damy ci na taksówkę i wracaj do domu.
– Nie chcę. W domu by mi się nudziło.
– A co byś chciała robić?
– Nie wiem. Jeść mi się chce.
– To idź do sklepu i coś sobie kup.
– Nie chce mi się.
– To siedź głodna.
– Ale mi się chce jeść i nudzi mi się.
– Słuchaj, kobieto, idź zrób zakupy, bo w domu też nie ma nic do żarcia.
– Nie chce mi się.
– To będziesz musiała zasuwać jutro rano.
– Jutro nie pójdę.
– Bo co?
– Bo mi się nie będzie chciało.
I tak dalej, usquam mortem defecatam.
Parę redakcji wstecz miałam ci ja taką koleżankę, która nie sczytywała swoich tekstów, bo jak twierdziła, umarłaby z nudów czytając swoje myśli jeszcze raz.
Rekordy w tym zakresie pobił lord Salisbury, który tak się nudził podczas własnych przemówień, że sam sobie przerywał, a to w celu, żeby ziewać na stronie i jęczeć przeraźliwie:
— Boże, co za nuda! Tego się już nie da wytrzymać!
Ciekawość, jak umarł? Ja myślę, że skonał z nudów w straszliwych męczarniach.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze