„28 pokoi hotelowych”, Matt Ross

Pierwsza połowa jest urokliwa, ma unikalny nastrój, ogląda się ją bardzo dobrze. W drugiej połowie coś się psuje. Z jednej strony mamy tu film straconej szansy, z drugiej nad wyraz dojrzały i interesujący debiut. I chociaż trudno o jednoznaczny werdykt, zapewniam, że obejrzeć i tak warto.
Rafał Błaszczak

Koncepcja odważna, bo z gruntu mało filmowa. Ale z początku działa znakomicie. Daje wrażenie intymności, stanowi swoiste, psychologiczne lustro. Prawdę czytamy pomiędzy wierszami, wnioskujemy z małych gestów, mimowolnych odruchów. I szybko orientujemy się, że narzucona konspiracja to sekret sukcesu romansu naszych bohaterów: zbyt wiele ich różni, by mogli tego w normalnych warunkach nie dostrzec. Ross zgrabnie dopasowuje do spokojnego rytmu swojej opowieści wszystkie zabiegi formalne: dyskretną, z rzadka jedynie obecną muzykę, eteryczne zdjęcia, specyficzne (bo przecież hotelowe) oświetlenie. Po premierze 28 pokoi dyskutowano o kreacjach aktorskich: zdaniem jednych przesadnie infantylnych, wg innych celnie odzwierciedlających urok tego typu spotkań. I nie przeczę: zgadzam się z tą ostatnia opinią. W ogóle pierwsza połowa filmu nie budzi zastrzeżeń: jest urokliwa, ma unikalny nastrój, ogląda się ją bardzo dobrze.

Gorzej, że gdzieś w połowie „coś” się psuje. Bohaterowie obijają się o swoje codzienne życie, idealizują przelotną relację, chcą rozpocząć wspólne życie. I z tym Ross radzi sobie średnio: wyraźnie brakuje odrobiny przewrotności, subtelne niedopowiedzenia zastępuje (cokolwiek łopatologiczny) konkret, całość skręca w rejony niebezpiecznie bliskie łzawym melodramatom. W dodatku cudowna z początku koncepcja ograniczenia przestrzeni z czasem zaczyna uwierać. Brakuje oddechu, nowych elementów, stopniowania napięcia, rozwoju narracji. Stąd nie przeczę: dałem się uwieść 28 pokojom. Z początku oglądałem je z prawdziwą satysfakcją, ale… w 2/3 projekcji nie potrafiłem oderwać się od kalkulacji, ile już z owych tytułowych pokoi oglądaliśmy, ile ich wciąż jeszcze jest przed nami. Bo niestety: w pewnym momencie film gubi swój urok i zaczyna się zwyczajnie dłużyć.

A więc z jednej strony mamy tu film straconej szansy, z drugiej nad wyraz dojrzały i interesujący debiut. I chociaż trudno o jednoznaczny werdykt, zapewniam, że obejrzeć i tak warto.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥