Wiosenne oplecione kolczyki
MAGDALENA TRAWIŃSKA-GOSIK • dawno temuW parkach, na ulicach i za szybą wystaw sklepowych wiosna w pełni. Cieszy oko milionem barw. Błękity, wrzosy, żółcienie, lilie i soczysta zieleń. Każdy może wybrać coś dla siebie. Do wiosennej sukienki, upolowanej nówki z wieszaka lub używanej z kosza w lumpeksie, dobierz kolor drewnianych, barwionych korali i samodzielnie stwórz kolczyki. To proste i tanie! Sztuczna biżuteria jest modna już kolejny sezon. Zapraszamy na bezpłatny kurs robienia biżuterii.
Lekcja nr 3
Potrzebne będą:
dwa duże korale drewniane z dużymi dziurkami,cztery mniejsze koraliki szklane,dwie małe kuleczki posrebrzane,jedna para szpilek i para bigli,cienki drut posrebrzany lub srebrny,szczypce "bociany".
Krok pierwszy – oplatanie dużych korali
Zaczynamy od oplecenia dużych korali drucikiem. Nawlekamy drut jak na igłę, przewlekając go kilkanaście razy w tę samą stronę.
Krok drugi – obcinanie, splatanie i zawijanie
Obcinamy nożyczkami lub obcinakami wystające końcówki, splatamy je ze sobą i zawijamy wystający element do środka koralika tak, żeby nie było go widać. Można podkleić wylot koralika klejem, żeby drucik na pewno się nie wysunął przy noszeniu.
Krok trzeci – nawlekanie z przekładką
Nawlekamy opleciony koralik na szpilkę. Jeżeli dziurka korala jest tak duża, że szpilka się na nim nie zatrzymuje, możemy zastosować przekładkę, mniejszy koralik lub zwykłe cekiny na dole szpilki. Będą one podtrzymywały cały kolczyk na szpilce, można też użyć szpilek z pętelką na dole.
Krok czwarty – nawlekanie koralików i kulki
Nawlekamy pozostałe koraliki i ozdobną posrebrzaną kuleczkę.
Krok piąty — zawijanie pętelki
Zawijamy pętelkę na górze szpilki.
Krok szósty – zakładanie bigli
Zakładamy bigle, zaginamy pętelki i gotowe!
Wkrótce kolejna lekcja. Zapraszamy.
Zobacz także lekcję nr 1 – Kolczyki ze szkłem weneckim
I lekcję nr 2 – Kolczyki na kilku szpilkach
Zdjęcia i materiały dzięki właścicielkom sklepu z ręcznie robioną biżuterią CośPięknego www.cospieknego.pl. Może znajdziesz tam coś dla siebie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze