Rozświetlający makijaż na wiosnę
NATALIA KALIŚ • dawno temuSłodko, soczyście i kolorowo... Kiedy wiosna wybuchnie feerią barw i kształtów, nasz makijaż dotrzyma jej kroku. Będzie radosny i kolorowy. Doda nam blasku i słodyczy. Zestawienie różu z błękitem pasuje każdej z nas - i blondynce, i brunetce. Pod warunkiem, że uzupełnimy go strojem z elementami tych kolorów.
Słodko, soczyście i kolorowo… Kiedy wiosna wybuchnie feerią barw i kształtów, nasz makijaż dotrzyma jej kroku. Będzie radosny i kolorowy. Doda nam blasku i słodyczy. Zestawienie różu z błękitem pasuje każdej z nas. Pod warunkiem, że uzupełnimy go strojem z elementami tych barw.
Pierwszy krok to zawsze demakijaż. Na rynku dostępna jest cała gama przydatnych produktów, jednak na prowadzenie zdecydowanie wysuwają się płyny micelarne. Ich receptura pozwala bardzo dokładnie zmyć zanieczyszczenia, pozostawiając skórę świeżą jak po użyciu toniku. To ich przewaga nad tłustymi mleczkami i przesuszającą wodą.
Następnie nakładamy krem nawilżający o lekkiej konsystencji. Lub taki na którym zaznaczono, że nadaje się pod makijaż.
Przed makijażem użyłam:
Płynu micelarnego do oczyszczania twarzy i zmywania makijażu Sensibio H2O Bioderma;Toniku nawilżającego do skóry odwodnionej i wrażliwej Hydrabio Tonique Bioderma;Kremu łagodzącego o lekkiej konsystencji do skóry wrażliwej Sensibio Light Bioderma;Kremowego żelu pod oczy Sensibio Eye Bioderma.
Na całą twarz nakładamy podkład o ton jaśniejszy od naszej skóry.
Pamiętamy by pokryć także powieki, usta i szyję. Cień i szminka będą się wówczas lepiej i dłużej trzymać. W miejscach przebarwień można dodatkowo użyć rozświetlacza. Całość delikatnie wykańczamy sypkim pudrem. Do naszego wiosennego makijażu możemy użyć pudru z drobnymi minerałami. Będą pięknie odbijały światło.
Do makijażu użyłam:
Rozświetlającego flamastra do twarzy Mary Kay;Jedwabistego podkładu rozświetlającego do cery suchej i normalnej, wrażliwej i skłonnej do alergii, w kolorze kości słoniowej Oceanic AA;Mineralnego podkładu pudrowego w tonacji ivory 1 Mary Kay;
Pędzla do mineralnego podkładu pudrowego Mary Kay.
Na powieki położymy dwa cienie. Dominujący niebieski i błyszczący biały. Biały będzie rozświetlał więc trzeba nałożyć cienką linię tuż nad rzęsami i dużą ilość w wewnętrznym kąciku oka, a także tuż pod łukiem brwiowym. Niebieski cień nakładamy tak, by pokrył pozostawione wewnątrz powieki miejsce. Ponieważ używamy jednego odcienia, pędzelkiem lub palcem rozcieramy go by uzyskać różną intensywność barwy. Najciemniejszą wewnątrz i coraz jaśniejszą kiedy zbliżamy się do strefy białego cienia. Dolną powiekę zaznaczamy lekko obydwoma cieniami. Rzęsy podkreślamy tuszem.
Do makijażu użyłam:
Mineralnego cienia do powiek Navy Blue Mary Kay;Tuszu do rzęs Lash Lengthening Mary Kay.
Usta w naszym makijażu mają być drobne i słodkie jak u lalki. Dlatego najpierw zaznaczamy konturówką kształt.
Wewnątrz ust rysujemy jakby „drugie usta”. Ścinamy delikatnie naturalne kąciki i wypełniamy różową szminką. Aby efekt nie był zbyt graficzny i zbyt teatralny, na całe usta nakładamy błyszczyk. Na koniec na sam środek aplikujemy odrobinę ciemniejszego soczystego błyszczyka.
Do makijażu użyłam:
Konturówki do ust Pink Mary Kay;Kremowej szminki do ust Pink Melon Mary Kay;Błyszczyka do ust Red Kir 08 Synesis N°1;Rozświetlającego błyszczyka do ust Kuszący Wrzos Love & Kiss AA;Rozświetlającego błyszczyka do ust Diamentowy Blask Love & Kiss AA.
Kontrast niebieskiego oka i różowych ust wymaga dopełnienia. Twarz trzeba wymodelować różem. Nakładamy go grubym pędzlem tuż pod kośćmi policzkowymi oraz delikatnie na brodzie i czole tak, by twarz wydała się subtelnie okolona różową poświatą. Pamiętamy, by róż na policzkach był wyraźnie widoczny, a w pozostałych miejscach jedynie dostrzegalny.
Na koniec możemy użyć białego lub różanego błyszczącego cienia do powiek by rozświetlić centrum twarzy wzdłuż nosa i policzki w okolicy nosa.
Do makijażu użyłam:
Mineralnego cienia do powiek Sweet Pink Mary Kay;Mineralnego różu do policzków Sunny Spice Mary Kay.
Modelka: Marta Wasiek
Makijaż: Natalia Kaliś
Zdjęcia: Michał Trawiński
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze