Bezpieczna i piękna na nartach i przy winie
MAGDALENA TRAWIŃSKA-GOSIK • dawno temuWybierasz się na narty lub snowboard? Pomyśl nie tylko o atrakcyjnych, ośnieżonych stokach i słodkim, gorącym winie, ale także o tym, by po powrocie z urlopu twoja skóra tryskała zdrowiem i piękną opalenizną.
Na nartach czy snowboardzie skóra powinna być odpowiednio pielęgnowana. Mimo że marzniemy, wystawiana na odbijające się od śniegu promienie buzia opala się. Dlatego przed wyjściem na stok należy pokryć ją dokładnie kremem z wysokim filtrem UV. Zamiennie można stosować brązujący krem z filtrem, który nada skórze ładny kolor, wspaniale komponujący się z bielą śniegu. Nie można oczywiście przesadzić. Podczas uprawiania sportów zimowych (i nie tylko) buzia powinna wyglądać naturalnie. Na samoopalacz wklep niedużą warstwę kremu ochronnego. Uważaj też, by samoopalacz nie pobrudził ci kurtki. Odczekaj aż się wchłonie.
Zrób swojej skórze wakacje, niech ona także odetchnie od makijażu. Nie pudruj jej, na stoku wolno jej się świecić i oddychać pełną piersią, przed mrozem powinien chronić ją tylko dobry, tłusty krem. Pamiętaj, że używanie kremów nawilżających zimą, podczas mrozu to zabójstwo. Twarz „zamarza”, bo w kremie jest dużo wody, drobne naczynka krwionośne łatwo pękają, skóra jest ściągnięta, podrażniona od zimnego wiatru i zaczerwieniona. Pozbawiona bariery ochronnej w postaci tłustego, odżywczego kremu, szybko się przesusza. W najgorszym wypadku na nosie lub brodzie może utworzyć się „skorupa” - wierzchnia warstwa naskórka zrogowacieje i zacznie się łuszczyć. Jeśli coś takiego ci się przytrafi, lepiej po powrocie udaj się do kosmetyczki – pomoże maska z alg. Z domowych sposobów polecam stosowanie na noc olejku arganowego. Jest bogaty w witaminę E. Wygładza, zmiękcza i silnie nawilża oraz ujędrnia skórę. To idealne lekarstwo na nadwerężoną słońcem, mrozem i wiatrem skórę twarzy.
Skóra ust jest bardzo delikatna. Na stoku nigdy nie zapominaj o pomadce ochronnej z filtrem UV. Możesz zaszaleć i użyć takiej w kolorze niebieskim, białym lub zielonym. Znajdziesz je w dobrze zaopatrzonych sklepach z kosmetykami. Jeśli chcesz nadać jakiś kolor ustom, a nie masz kolorowej pomadki ochronnej, możesz pomalować usta tłustą pomadką w ulubionym odcieniu, ale najpierw posmaruj wargi kremem ochronnym lub bezbarwną pomadką z filtrem. Szminka musi być tłusta, inaczej wyschnie na mrozie, a skóra popęka.
Jeśli masz krótkie rzęsy, wybierając się na narty, możesz je delikatnie pomalować. Tusz powinien być wodoodporny, bo prószący śnieg może zmyć maskarę i ucharakteryzować cię na postać z horrorów.Gdy zjedziesz ze stoku, a wieczorem udasz się na grzane wino i góralską muzykę chusteczką higieniczną zbierz resztę tłustego kremu, który się nie wchłonął. Jeśli masz więcej czasu i na grzańca nie wpadasz wprost ze stoku, możesz delikatnie przypudrować nosek pudrem, jeśli się za bardzo świeci. Zimą świetnie wyglądają opalizujące cienie, modne w tym sezonie jest złoto, srebro, ale także fiolet i zieleń. Oczywiście nie używaj ich w nadmiarze, wystarczy roztarta kreska na powiece. Cieni nie używaj też na stoku, nie pasują do chłodnego światła. Nie jest wskazane także stosowanie różu. Rumieńce na stoku będą naturalne, wywołane mroźnym powietrzem i wysiłkiem fizycznym. Wieczorem, przy grzanym winie i w ciepłej knajpce też się pojawią.
Wchodzenie z mroźnej ulicy do ciepłej knajpki i picie gorących napojów, a zwłaszcza alkoholu, nie wpływa korzystnie na stan skóry. Naczynia krwionośne się rozszerzają, twarz nabiera rumieńców. Łatwo o podrażnienia i pękanie naczynek, jeśli masz ku temu skłonności. Dlatego postaraj się zdjąć z siebie jak najwięcej ciepłych ubrań i zostań w koszulce, w której nie będzie ci aż tak gorąco, w toalecie możesz zwilżyć twarz chłodną wodą, ale tak by nie zmyć kremu. Na noc nakładaj krem, który łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz koi.
Zimą, a zwłaszcza na nartach pamiętaj o pielęgnacji zmarzniętych dłoni i stóp. Skarpetki, ciepłe obuwie i czapka na uszach nie wystarczą. Skórę dłoni należy natłuszczać przed włożeniem rękawiczek. Stopy i dłonie najlepiej pokrywać grubą warstwą kremu także na noc. Mroźne powietrze bardzo wysusza skórę, łuszczy ją, a na piętach pojawiają się pęknięcia. Jeśli zawczasu nie zadbasz o prawidłową pielęgnację, po powrocie z wypoczynku, trudno będzie doprowadzić ją do normalnego stanu. Zadbaj też o paznokcie, podczas narciarskich zjazdów łatwo się łamią. W narciarskich rękawicach słabiej oddychają, dlatego na noc warto je pokryć olejkiem z witaminami i rycyną.
Na nartach nie tylko schudniesz i pogimnastykujesz się, ale także wypoczniesz i zrelaksujesz się. Jeśli przy okazji zadbasz o skórę, z urlopu wrócisz tryskając energią i zdrowym wyglądem. A to zwraca uwagę nie tylko mężczyzn.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze