Zapalenie opon mózgowych
MAGDALENA TRAWIŃSKA • dawno temuNasz mózg przed urazami chroni nie tylko czaszka, ale także trzy elastyczne błony, czyli opony mózgowe. Zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych jest niebezpieczne. Na tę chorobę, wywołaną głównie bakteriami lub wirusami, częściej od dorosłych zapadają dzieci. W leczeniu infekcji ogromną rolę odgrywa wczesne wykrycie. Im szybciej rozpoznamy objawy, tym łatwiej będzie ją wyleczyć.
Jakie są objawy?
- Bóle głowy,wymioty,wysoka gorączka, dochodząca do 40 stopni C,sztywny kark,drgawki,chwilowa utrata władności kończyn,utrata świadomości.
Objawy nie muszą występować jednocześnie, ale już pojawienie się kilku z wymienionych może być powodem, by natychmiast udać się do lekarza. Utrata świadomości, drgawki i porażenie kończyn występują w zaawansowanym stadium choroby. Pozostałe objawy są tylko niepokojącą wskazówką, ale nie muszą oznaczać, że jest to zapalenie opon mózgowych.
Jeśli lekarz będzie miał podejrzenia, że dziecko lub osoba dorosła może być zainfekowana, zaleci obserwację w szpitalu i badania, które mają za zadanie doprowadzić do trafnej diagnozy. Pacjent pozostaje na obserwacji zazwyczaj nie dłużej niż trzy dni. W szpitalu pobierany jest mu płyn mózgowo-rdzeniowy, następnie posiew płynu, a w razie wykrycia zarazków test wrażliwości na antybiotyki. Chodzi o to, by precyzyjnie określić najskuteczniejsze lekarstwa, które najszybciej rozprawią się z chorobą. Punkcja wykonywana jest za pomocą dość grubej igły. Badanie jest niestety bolesne i nieprzyjemne.
Przeprowadzony zabieg i badania mają za zadanie nie tylko wykryć chorobę, ale także wskazać jej rodzaj. Jeśli zapalenie opon mózgowych wywołały bakterie ropne, powstałe na skutek powikłań po grypie (pałeczki grypy Hib), to jest to bakteryjne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Chorobę mogą także wywołać różne wirusy: świnki, odry, ospy wietrznej, a także grypy. Między kwietniem a wrześniem, czyli w okresie wylęgu kleszczy, jest duże prawdopodobieństwo, że wirusy zostały przeniesione właśnie przez nie. Takie zapalenie opon nazywane jest kleszczowym. W przypadku bakteryjnego zapalenie opon mózgowych może ono nastąpić bezpośrednio poprzez przeniesienie bakterii grypy z zainfekowanego ucha środkowego, chorych zatok, a także przy otwartych urazach głowy. Bakterie z krwią mogą przedostać się do opon mózgowych ze znajdującego się na skórze czyraka, a także z płuc lub żołądka.
Jak zapobiec chorobie?
Głównie przez szczepienia ochronne. Pierwsze stosuje się już u dzieci do 5. roku życia. Są to szczepienia przeciw bakteryjnemu zapaleniu opon mózgowych, wywołanemu przez wspomnianą bakterię grypy Hib. Koszt takiej szczepionki to ponad 50 złotych. By nie dopuścić do wirusowego zapalenia opon rdzeniowo-mózgowych, należy szczepić dzieci na choroby zakaźne, takie jak: odra, ospa i świnka. Warto zaszczepić się przeciw grypie, takie szczepionki są dostępne również dla dorosłych. Koniecznie należy zaszczepić się przeciw kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych. Samo unikanie spacerów w lasach i parkach nie wystarczy. Należy również pamiętać o tym, że kleszcze mogą zainfekować nie tylko ludzi, ale także zwierzęta. Jeżeli często biegasz z psem po lesie lub odwiedzasz parki, chodzisz po trawniku, lepiej zaszczep go zawczasu. Na odkleszczowe zapalenie jest kilka rodzajów szczepionek, które przyjmuje się w kilku, najczęściej trzech dawkach w odstępach dwu- i dziewięciomiesięcznych. Koszt takich szczepionek to około 170 złotych za trzy dawki.
Wcześnie wykryta choroba nie pozostawi tak dużego spustoszenia w organizmie, dlatego tak ważna jest profilaktyka. Zaniedbana może doprowadzić do utraty wzroku, słuchu, porażenia różnych mięśni, a u dzieci opóźnienia rozwoju fizycznego i umysłowego.
Choroba nie jest łatwa do wykrycia i zdarza się, że lekarze bagatelizują objawy, ponieważ są one podobne do wielu innych chorób. Już siniak wokół kleszcza, który dostał się pod skórę, może wskazywać na duże prawdopodobieństwo, że zostaliśmy zainfekowani przez wirus, który wywołuje zapalenie opon mózgowych.
Każdy chory przechodzi tę chorobę inaczej i może mieć inne powikłania, o czym opowiadają zmagający się z chorobą wiele miesięcy, a nawet kilka lat pacjenci na rozmaitych forach. Z ich udziałem powstaje także wiele stron internetowych, które przypominają o niebagatelizowaniu ciężkiej choroby, jaką jest zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Leczenie wcześnie wykrytej choroby trwa zaledwie kilka miesięcy i nie powoduje większego uszczerbku na zdrowiu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze