Zespół napięcia przedmiesiączkowego
EWA PAROL • dawno temuCzy na kilka dni przed miesiączką czujesz się słaba, przemęczona, brzydka, opuchnięta i obolała, wszystko Cię irytuje albo doprowadza do płaczu i nie możesz się skupić na pracy? Nie jesteś sama, takie objawy odczuwa ponad połowa kobiet w drugiej fazie cyklu miesiączkowego.
W przeszłości to zjawisko określano jako fanaberie bądź humory kobiet (chyba sporo ludzi do dziś zresztą tak sądzi), nie doszukując się przyczyn fizjologicznych. Obecnie natomiast zespół napięcia przedmiesiączkowego jest uznawany za jednostkę chorobową i wymieniany w podręcznikach ginekologii. To, czy objawy wymagają leczenia, czy też mieszczą się w normie gorszego samopoczucia, zależy praktycznie wyłącznie od ich natężenia – jeśli napięcie to uniemożliwia kobiecie normalne funkcjonowanie, z pewnością wymaga kuracji. Ważne jest też, jak długo trwają nieprzyjemne objawy – jeśli kilka dni i ustępują wraz z początkiem miesiączki, leczenie z reguły nie jest konieczne. Natomiast jeśli dolegliwości utrzymują się przez prawie połowę cyklu (nawet 10–12 dni), trudno poradzić sobie bez pomocy lekarza.
Przyczyny, dla których niektóre kobiety cierpią na tę dolegliwość, nie są do końca znane. Prawdopodobnie dużą rolę odgrywa w tym wypadku zachwianie równowagi hormonalnej przed miesiączką – wzrost poziomu estrogenów, a spadek progesteronu. Nie wiadomo dlaczego ten normalny fizjologiczny proces jednym kobietom przysparza cierpień, a na inne zupełnie nie wpływa. Prawdopodobnie zależy to od skłonności dziedzicznych.
Jakie objawy może mieć zespół napięcia przedmiesiączkowego? Bardzo rozmaite i wyróżniono ich ponad 100! Najczęstsze z nich to:obrzęk podbrzusza, kostek i dłoni (podniesiony poziom estrogenu wywołuje zatrzymanie wody w organizmie),przyrost wagi ciała o 1 do 4 kilogramów (czasowy, ustępujący średnio po trzech dniach miesiączki),bolesność piersi (wskutek zwiększonego wydzielania prolaktyny),bóle mięśni i głowy,bezsenność,odczucie zmęczenia,huśtawka nastrojów – skłonności do gniewu lub depresji,spadek samooceny,wzmożony apetyt (zwłaszcza na słodycze),pogorszenie kondycji skóry,nasilenie objawów alergii.
Czy jesteśmy na to wszystko skazane? Niekoniecznie – z nieprzyjemnymi dolegliwościami, jeśli naprawdę utrudniają życie, możemy walczyć same lub w razie potrzeby z pomocą leków przepisanych przez lekarza. Wskazane jest przede wszystkim:unikanie alkoholu i innych używek, bo ich tolerancja znacznie w tych dniach spada,ograniczenie spożycia soli – zatrzymuje wodę w organizmie,dieta bogata w magnez, którego niedobory wzmagają objawy napięcie przedmiesiączkowe i ból w trakcie menstruacji,unikanie dużego wysiłku fizycznego,odłożenie ważnych spotkań, decyzji na inny, lepszy moment, jeśli to możliwe – ogólne zwolnienie tempa życia.
Jeżeli to nie wystarcza, mogą pomóc dostępne bez recepty leki przeciwbólowe i rozkurczowe. Nieprzyjemne dolegliwości napięcia przedmiesiączkowego łagodzi też większość hormonalnych pigułek antykoncepcyjnych. W rzadkich przypadkach lekarze przepisują leki moczopędne, by zmniejszyć obrzęki ciała. Zdarza się to jednak wyłącznie w przypadkach dużego przyrostu wagi i nasilonego obrzęku, ponieważ leki te mają dużo efektów ubocznych. Niektórym kobietom pomaga też medycyna niekonwencjonalna: akupunktura i akupresura.
Wydaje się, że najważniejsze w tych dniach są zrozumienie i tolerancja ze strony najbliższych oraz akceptacja tego zjawiska przez samą kobietę i jednocześnie jej staranie, by panować nad emocjami.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze