Flankery. Co sądzicie o takich zapachach?
MARTYNA KAMIŃSKA • dawno temuZbliża się lato i chętnie zrzucamy z siebie ciężkie zimowe ubrania. Nasza odzież staje się lżejsza i bardziej przewiewna. A co zrobić z ulubionym zapachem? Teoretycznie też powinnyśmy używać innych zapachów zimą, a innych latem. Te na lato powinny być bardziej orzeźwiające i świeże. Zimowe natomiast mogą być rozgrzewające i nieco cięższe. Tylko co zrobić, jeśli nie chcemy się rozstawać z naszymi ukochanymi perfumami?
Rozwiązaniem mogą być flankery. To nic innego jak młodsza siostra lub brat oryginalnego zapachu. Cała tajemnica polega na dodaniu do tej samej bazy kilku innych niż w oryginale nut. I tak możemy mieć np. letnie edycje, które są bardziej cytrusowe. Tak postąpił np. Burberry ze swoim zapachem Brit tworząc Burberry Brit Summer Edition.
Jednak letnie edycje to nie wszystko. Istnieją też zimowe edycje, choć są w mniejszości. Naomi Campbell do swojego oryginału dodała nieco cieplejsze nuty zapachowe i tak powstał Naomi Campbell Winter Kiss. Idealna propozycja dla tych, którzy chcą wciąż nosić swój ulubiony zapach jednak w nieco zmienionej wersji.
Bestsellery wielkich koncernów kosmetycznych starają się podnieść zyski trafiając do nowej grupy odbiorców. I tak Dior, którego hitem stał się Miss Dior wyprodukował Miss Dior Cherie. Zapach nieco słodszy od oryginału i może nieco bardziej dziewczęcy. Podobnie rzecz ma się z kojonym hitem Diora – mianowicie zapachem Poison. Poza pierwowzorem mamy jeszcze kilku następców. Na sklepowej półce możemy spotkać Hypnotic Poison lub Pure Poison.
Można też spotkać opinie, że oryginały perfum bywają zbyt ciężkie lub zwyczajnie użytkowniczki jeszcze do nich „nie dorosły”. Wtedy flanker może być rozwiązaniem. Często tak właśnie dzieje się z Angel Thierry’ego Muglera.
Wszystkie nowe propozycje to nic innego jak strategia marketingowa. Po prostu twórcy starają się wykorzystać nasze przywiązanie do marki i konkretnego zapachu, a jednocześnie dbają o to, by nam się nie znudził. Możemy przecież nosić czarne ubrania przez cały rok, ale czasem dobrze jest włożyć coś kolorowego i innego. Podobnie jest z zapachami. Dobrze jest mieć w łazience flakon, który doskonale znamy, ale czasem potrzebujemy odmiany. I wtedy właśnie zdaniem perfumiarzy powinnyśmy sięgnąć po flankery. A ty już nabyłaś letnią edycję swojego ulubionego zapachu?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze