Opowiadanie o swojej przeszłości nowemu partnerowi nie zawsze się opłaca. Zdaniem aż 75% mężczyzn takie informacje mogą źle wpłynąć na obecne relacje. Czy warto więc być szczerą?
- Kobieta myśli, że jak kocha swojego partnera, to powinna mu wszystko powiedzieć. Wyznaje zasadę „Oddaję ci się cała, z całą swoją przeszłością. Jest to jeden z największych błędów kobiet. - tłumaczy prof. Zbigniew Lew-Starowicz, seksuolog i psychoterapeuta, prezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego.
Zdaniem seksuologa opowiadanie o wcześniejszym udanym życiu seksualnym może powodować zagrożenie i strach u obecnego partnera, że nie będzie w stanie zaspokoić swojej kobiety. To może skutkować także zaburzeniem erekcji i wytrysku, a nawet rozpadem związku.
Z Raportu o zdrowiu Polaków opracowanego przez On Board PR Ecco Network wynika, że ponad 50% mężczyzn boi się rozczarowania partnerki po ujawnieniu przez nią jej wcześniejszych doświadczeń, a 1/5 panów rozważa nawet decyzję o rozstaniu. Dla 19% poznanie prawdy o życiu seksualnym partnerki mogłoby spowodować załamanie, a dla 18% unikanie zbliżeń. Co dziewiąty (9%) wprowadziłby do sztuki miłosnej elementy agresji. Prawie 20% mężczyzn zareagowałoby na zwierzenia partnerki o jej bogatym doświadczeniu seksualnym chęcią zdrady.
Co o tym sądzicie? Zgadzacie się z tymi badaniami? Rzeczywiście nie warto być szczerym i dzielić się seksualną przeszłością z obecnym partnerem?
Źródło: informacja prasowa Dariusz Chrzanowski
