Turbo poranek. 5 zasad!
MARTYNA KAMIŃSKA • dawno temuRano. Dźwięk budzika. Wyciągasz leniwie rękę, by go wyłączyć i w myślach obiecujesz sobie, że jeszcze tylko 2 minuty i już wstajesz. Niestety, z 2 minut zrobiło się 20 i nagle musisz walczyć o każdą sekundę. Ofiarami tej walki są często nie do końca ułożone włosy lub nierówne kreski na powiekach. Tysiąc razy mówiłaś sobie, że od jutra wszystko się zmieni, jednak to „jutro” wygląda jak każdy poprzedni dzień. Co zrobić, aby przyspieszyć poranne czynności?
1. Przede wszystkim porządek! Zastanów się, ile czasu spędzasz o poranku w poszukiwaniu swojego kremu nawilżającego? No właśnie… zwykle to kilka minut. A gdyby tak od razu był pod ręką? Wystarczy, że wieczorem poświęcisz 2 minuty i przygotujesz sobie toaletkę. Rano będzie prościej i przede wszystkim szybciej.
2. Zadbaj o dobre nawilżenie wieczorem, a rano użyj tylko żel-kremu, który jedynie podtrzyma wieczorny efekt. Gęste kremy mają to do siebie, że dłużej się wchłaniają, a przecież rano zależy nam na czasie. Lekkie konsystencje są idealne. Wchłaniają się błyskawicznie i od razu można na nie nakładać makijaż.
3. Przeglądaj kosmetyki! Jeśli masz 10 podkładów i 5 korektorów, szanse, że używasz wszystkich, są raczej nikłe. Od czasu do czasu wystarczy zrobić mały remanent i zostawić naprawdę niezbędne rzeczy. Dodatkowo im mniej produktów, tym krótszy czas ich nakładania. Świetnie w roli oszczędzaczy czasu sprawdzają się produkty typu 2 w1 czyli np. kremy koloryzujące, które nie dość, że nawilżają, to jeszcze wyrównują koloryt i nadają cerze blasku.
4. Skonstruuj swoją poranną kosmetyczkę! Naprawdę rano nie potrzebujesz 5 cieni i 4 maskar. Takie fanaberie zostaw raczej na wielkie wyjścia lub na momenty, gdzie czas przygotowania nie gra tak wielkiej roli. To, czego naprawdę potrzebujesz o poranku, to: kredka do oczu, cień do powiek, maskara, błyszczyk, korektor, puder mineralny i róż do policzków (ewentualnie bronzer). Naprawdę przed wyjściem do biura wszelkie żele do brwi, odżywki do rzęs czy rozświetlasz są zbędne. W tym przypadku mniej znaczy więcej — czasu wolnego oczywiście…
5. Jeśli chodzi o włosy, to można je umyć wieczorem dnia poprzedniego, zakręcić na miękkie wałki o dużej średnicy. Rano tylko zdejmujesz wałki, przeczesujesz włosy palcami i voila – piękna fryzura pełna objętości od samego rana. Nawet przy krótkich włosach.
Stosując kilka prostych rad możemy zaoszczędzić kilka drogocennych minut. A może nawet dojdziesz do takiej wprawy, że uda ci się wypić kawę w domu?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze