Couchsurfing. Lubisz to?
MARTYNA KAMIŃSKA • dawno temuSezon urlopowy w pełni, a ty wciąż nie masz pomysłu na wyjazd? Dodatkowo, kiedy przeglądasz oferty biur podróży, zastanawiasz się, czy podając cenę nie postawili przecinka w złym miejscu? Couchsurfing jest dla ciebie idealnym rozwiązaniem.
Tak naprawdę couchsurfing jest nie tylko nazwą strony internetowej, która zrzesza użytkowników zarówno poszukujących taniego noclegu jak i oferujących takowy w swoich domach czy mieszkaniach, ale i samego zjawiska. Istotą tego przedsięwzięcia jest tzw. „handel wymienny” czyli prościej mówiąc: śpisz u mnie za darmo, ale ja śpię u ciebie również za darmo.
Na portalu zarejestrowanych jest już około 2 milionów użytkowników z całego świata. Z pewnością można znaleźć coś, co nas interesuje. Nie ma obawy, że trafimy na niewłaściwego gospodarza. Couchsurfing przewiduje system ocen i komentarzy, który jest dostępny dla wszystkich użytkowników, tak więc łatwo można sprawdzić opinie o danym noclegu. Musimy jednak pamiętać, że to działa w obie strony i nasi gospodarze też mogą wystawić nam odpowiednią notę. Dodatkowo, wyszukując ofert możemy skorzystać z wyszukiwarki „szytej na miarę”. Możemy zaznaczyć opcję, że podróżujemy ze zwierzęciem, w jakich językach mówimy, jak długo chcemy zostać, a co więcej – nawet nasze kulinarne preferencje!
Couchsurfing to jednak nie tylko sposób na tanie podróżowanie. Często dzięki takim podróżom zawiązują się prawdziwe przyjaźnie. Poza tym na żadnej wycieczce, od żadnego przewodnika nie dowiemy się tyle o kraju, kulturze czy ludziach jak właśnie od zwykłych mieszkańców. Nocowanie u rodzin zamieszkujących daną miejscowość ma jeszcze jedną zaletę – zawsze podpowiedzą, gdzie warto się udać, udzielą wskazówek dotyczących transportu i często jeszcze odbiorą nas z lotniska.
Jeśli nie mamy ochoty na goszczenie u siebie innych ludzi, nie musimy tego robić. Tak zwane rewizyty nie są obowiązkowe. Możemy skoncentrować się wyłącznie na korzystaniu z ofert bez umieszczania własnej. Jednak warto pamiętać, aby pozostawić po sobie miłe wspomnienia i może jakiś typowo polski drobiazg.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze