Pozytywne konsekwencje zdrady. Możliwe?

On, ona i ktoś trzeci, czyli związek uwikłany w romans to dziejowa klasyka. Najczęściej chwila zapomnienia ma swoją cenę - ujawniona zdrada nie pozostaje bez echa. Jest rewolucją, która pozwala umrzeć staremu, ale i zdarza się, że buduje nowe. Ponieważ nic, co ludzkie, nie da się przewidzieć i zaszufladkować, nawet tak dramatyczne dla związku doświadczenie, jakim jest skok w bok jednej ze stron, może nieść ze sobą wiele dobrego…
Zofia Bogucka

Olga (32 lata, farmaceutka z Bydgoszczy):

- Z Markiem jesteśmy razem od wielu lat, bo od pierwszego roku studiów. Z mojej strony to była miłość od pierwszego wejrzenia – zakochałam się w nim jeszcze podczas kursu przygotowawczego. Ten moment, kiedy skrzyżowały się nasze spojrzenia - co mnie autentycznie obezwładniło - pamiętam do dziś. Długo o niego zabiegałam. Nie chciałam być nachalna, ale w jakiś sposób musiałam dać mu do zrozumienia, że jestem i z otwartym sercem czekam na niego. Użyłam swoich wdzięków i podchodów – w końcu zdobyłam go, zostaliśmy parą. Niedługo po tym zamieszkaliśmy razem, a po obronie pobraliśmy się. Nie mamy dzieci, ale jesteśmy udanym małżeństwem. Zanim jednak osiągnęliśmy głębię bliskości i porozumienia, nie było między nami najlepiej.

Mój mąż był niełatwą osobą. Pewny siebie, zadziorny i niepokorny przystojniak, to nie był dobry partner. Na początku chyba tego nie dostrzegałam. Dziś, kiedy patrzę wstecz, to widzę, że on z roku na rok, im bardziej pewnie się czuł, tym na więcej sobie pozwalał. A ja? Ja gasłam. Nie to, że czułam się źle w tym układzie – byłam taka zakochana, szczęśliwa i oszołomiona, że go mam, że godziłam się na wszystko, nic mi nie przeszkadzało. Weszłam w ten układ naturalnie, dopasowałam się do wyobrażeń Marka na temat związku. Nawet nie zauważyłam, kiedy stałam się cicha i pokorna, choć nigdy nie posądzałabym się o takie właśnie cechy charakteru. Zdominował mnie totalnie – z szalonej królowej życia zmieniłam się w szarą myszkę. Jemu to schlebiało, że ma dziewczynę, która jest i miss szkoły, i prymuską. To było chore – nieważne, czy zdarzały mi się upadki czy wzloty, on zawsze umiał się nimi dowartościować. To nie był dobry związek, ale nie analizowałam tego – po prostu kochałam.

Byliśmy małżeństwem pół roku, kiedy z koleżanką wyjechałam na urlop. Emilia to była wariatka – wesoła, energiczna, żyła pełną piersią. Można powiedzieć, że prowadziła się lekko i z fantazją. Chyba mi się to udzieliło, dostałam jakiegoś kopa energetycznego, porwał mnie jakiś młodzieńczy zryw czy coś w tym stylu. Zupełnie nie wiem jak to się stało, ale weszłam w intymną relację z naszym sąsiadem - Adamem. Nie to, że od razu poszłam z nim do łóżka, choć pod koniec turnusu już rzadko z niego wychodziliśmy. Dałam mu się porwać, zauroczyć. To było cudowne! Była między nami chemia i bliskość, zrozumienie i czułość. Adam był atrakcyjny, ale miał też piękne wnętrze – i to mnie chyba w nim urzekło. Mówił mi takie piękne rzeczy, traktował mnie jak księżniczkę. To było dla mnie takie niecodzienne! Byłam szczęśliwa, znów piękna i jeszcze młoda. Zrozumiałam, że dotychczas, przez tyle lat, wegetowałam – a tyle dobrego jeszcze przede mną! Czułam się tak, jakbym nagle obudziła się z głębokiego snu, ocknęła z odrętwienia. Zdradziłam męża, byłam nielojalną egoistką – ale dzięki temu odzyskałam wolność, wiarę w siebie i własną atrakcyjność – jako człowiek i jako kobieta. Te chwile, kiedy czułam się kochana, otworzyły mi oczy i dodały skrzydeł. Nie wiedziałam tylko, co z tym zrobić, jak dalej żyć. Nie chciałam wracać do swojego życia, do męża, traktującego mnie jak swój podnóżek, ale pożegnałam Adama i wróciłam do domu.

Postawiłam wszystko na jedną kartę – nie umiałabym wrócić do dawnego życia. Nie czując wyrzutów sumienia powiedziałam Markowi, że go zdradziłam. O dziwno, wysłuchał mnie bez agresji i typowych dla siebie wyrzutów. Mówiłam długo – nie to, że relacjonowałam mu detale łóżkowe – ale dlaczego tak się stało, jak się czułam. To brzmiało nie jak przyznanie się do winy, jak kajanie i prośba o przebaczenie, a… wyrzut. On był jak skała. Spłakałam się i wypompowałam, ale kiedy spuściłam z siebie to ciśnienie i wyrzuciłam emocje, poczułam się szczęśliwa i lekka. On wtedy wstał i wyszedł bez słowa. W myślach zaczęłam się pakować i dzielić majątek - było mi wszystko jedno, nie miałam nic do stracenia. Nie przerażała mnie utrata czegoś, co nagle okazało się być bez wartości. Wiedziałam, że poradzę sobie sama. Związku z Adamem nie brałam pod uwagę, mieszkaliśmy zbyt daleko od siebie. Na samą jednak myśl o wspólnie przeżytych chwilach unosiłam się w obłokach. Czyżby tak właśnie smakowała odwzajemniona, prawdziwa miłość?

A Marek? Nie liczyłam na to, że się zmieni, ale stał się cud. Przez kilkanaście dni żyliśmy obok siebie, potem długo rozmawialiśmy – to były trudne chwile. Nie zaproponował mi rozwodu, a wybaczył romans. Postanowiliśmy dać sobie jeszcze jedną szansę, zacząć wszystko od nowa, na nowych warunkach. Udało się, choć nie zawsze było kolorowo. Dziś, kilka lat po tamtym zajściu, z ręką na sercu mogę powiedzieć, że jesteśmy szczęśliwi, że ja jestem szczęśliwa. Marek jest innym człowiekiem, żyjemy naprawdę blisko siebie. Dzięki temu zakrętowi zmądrzał, wiele dostrzegł i zrozumiał. Widać, że się zmienił. To głupie, ale wydaje mi się, że kiedyś był po prostu zbyt mnie pewny, no i za bardzo skoncentrowany na sobie. Nie dbał o mnie, nie doceniał tego, co ma – nie musiał się starać, wszystko było mu dane. Dostał jednak obuchem w głowę. To ironia losu, ale taka jest prawda - mój skok w bok dał mi spełnienie, a naszemu związkowi przywrócił właściwe proporcje.

Wybrane dla Ciebie
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Zęby też się starzeją. Jak poprawić ich wygląd i zdrowie?
Diety cud nie działają. Działa…
Diety cud nie działają. Działa…
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Czas na wiosenne porządki! Jak Mini Paczka InPost pomoże Ci pozbyć się zbędnych drobiazgów?
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Trendy w meblach ogrodowych 2025 – inspiracje na meble tarasowe i balkonowe
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Złoty naszyjnik w codziennych stylizacjach – jak go nosić, by wyglądać stylowo?
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Domowe dania jednogarnkowe na chłodne dni
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Wymarzona łazienka w mniej niż tydzień? To możliwe!
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Ubezpieczenie AC – co to jest i dlaczego warto je mieć?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Opaski stabilizujące do noszenia na co dzień: komu mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Jak działają parownice do ubrań i w czym mogą pomóc?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Botki zimowe na obcasie, platformie czy płaskie – które sprawdzą się na co dzień?
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
Zegarki damskie sportowe – połączenie funkcjonalności i stylu
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀