Wchodzimy na pokład
ALICJA ZDZIECHIEWICZ • dawno temuWielkie odliczanie zakończone! Mimo protestów eurosceptyków, gospodarczych lęków paranoidalnych, reanimowanego trupa afery Rywina, upiorów straszących utratą suwerenności i wykupieniem Ojcowizny przez obcych, ewentualnie zagrabieniem tejże, podwyżek cen cukru, kolejek w sklepach budowlanych w związku z VAT-em, przyszłych skoków cen chleba i benzyny przy obniżce cen artykułów elektronicznych, mniej lub bardziej urojonej paniki na rynku nieruchomości, zakazu produkcji bigosu i ogórków kiszonych in spe, w Europę idziemy mości panowie i panie. Teraz to niech oni trzymają się mocno! Wchodzimy na pokład!
Uwaga wchodzimy!
Idylla Kraśków
Landynkowo i różowo mi się zrobiło, po przeczytaniu uroczego wywiadu z państwem Kraśko. Nikt nie wiedział, że mieli już dwa kryzysy i byli o krok od rozstania, ale i tak się kochają i musieli koniecznie o tym opowiedzieć miłującym ckliwe historie czytelniczkom Gali. Państwo Kraśko mają wszystko, by być ideałem Polaków klasy średniej. No może poza tak potrzebnym do optymalnego wizerunku kochającej się medialnej rodziny dzieckiem. A tu niespodzianka. Najbardziej poruszające w wywiadzie okazało się wyznanie pani Kraśko, że adoptowali dziewczynkę, której utrzymanie kosztuje ich miesięcznie trzydzieści dolarów (w Indiach). No proszę – tanio, bez wysiłku, obowiązków, pieluch, wywiadówek, obiadków, nocnego wstawania i tym podobnych radości posiadania dzieci.
Religijna schizofrenia
Według Instystutu Statystyki Kościoła Katolickiego w Polsce swoją wiarę katolicką i prakryki religijne deklaruje ponad 90% Polaków. Dziwne. Pełne kościoły w naszym katolickim kraju, ale poza kościołem nie pasuje nam wtrącanie się biskupów do polityki, poprzez wypowiedzi antyaborcyjne i przeciwko eutanazji. Chcemy, by Kościół bronił nas przed bezrobociem i niesprawiedliwością społeczną, ale od naszego prywatnego życia - to wara!
Beztroskie dzieciństwa zabawy
31 uczniów szkoły podstawowej w Strzybnicy trafiło do szpitala z objawami zatrucia, dzięki niewinnej zabawie dwóch dzieciątek (trzynasto- i czternastoletniego), z którymi, jak twierdzi pani dyrektor owej szkoły, nie było do tej pory kłopotów wychowawczych. Owe pacholęta przyniosły ze sobą do szkółki składnik do uszlachetnienia paliw, który podobno znalazły na śmietniku, a potem dla zgrywu wylały przed budynkiem. To co – regulaminowo — obniżone zachowanie? Nie jest to chyba zbyt wysoka cena sławy?
Reklama: Energia z marchewki
Reklamy tworzą ciekawy wizerunek dziecka. Aż chce się mieć w domu takie połączenie geniuszu, sprawności fizycznej i dobrego wychowania. A przy tym jakie ono naturalne!
Kup więc dziecku “Kubusia”, a dzięki temu cudownemu napojowi twoje dziecko:
1)będzie miało piątkę z matematyki,
2)wygra mistrzostwa międzyszkolne w piłce nożnej (Jedna brama moja! Czemu nie wszystkie?),
3)bez jęczenia posprząta swój pokój,
4)bez marudzenia wyprowadzi psa,
5)bez poganiania odrobi lekcje – i to bezbłędnie,
6)w przyszłości poleci na księżyc – czemu nie?
Kup dziecku “Kubusia”, a gdy wypije ten cudowny specyfik:
1) twój mąż wyprzystojnieje i wyrośnie mu superfryzura,
2) będziesz podziwiać swojego syna z superfryzurą, jak świetnie sobie ze wszystkim radzi, a nie jęczeć, że znowu musisz iść na wywiadówkę, gdzie dowiesz się, co tym razem twój aniołek znowu zmalował,
3) nie bedziesz musiała pomagać mu w matmie,
4) i w ogóle.
A wszystko to dzięki energii zawartej w marchewce.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze