Recenzja LG Arena (KM900)
KATARZYNA PURA • dawno temuPudełko/wygląd
Znajdziemy w nim baterię o pojemności 1000 mAh, płytę z oprogramowaniem, zestaw słuchawkowy, kabel USB do transmisji danych pomiędzy telefonem a komputerem, ładowarkę, mnóstwo papierków, no i oczywiście sam telefon.
LG Arena zachwyca swoim wyglądem – jest po prostu elegancki, a ja akurat takie lubię (kwestia gustu). Ciekawe jest również pudełko telefonu, które zamykane jest na magnes – chyba żaden producent do tej pory nie zastosował takiego rozwiązania u siebie.
Odblokowywanie wyświetlacza
Telefon odblokowuje się na dwa sposoby: przyciskiem znajdującym się na górze telefonu, który służy również do włączania/wyłączania telefonu oraz pojawiającym się na ekranie dotykowym przyciskiem, na którym należy dłużej przytrzymać palec. Większość osób wybierze tą pierwszą możliwość, bo nie będzie im się chciało czekać tych kilku sekund przytrzymując palec na ekranie telefonu. Natomiast te osoby, które lubią czuć, że coś się dzieje pod ich palcami, powinny używać drugiego sposobu – miła wibracja oznajmia nam odblokowanie wyświetlacza.
Potrzebny rysik?
Niektórym może przeszkadzać brak rysika w zestawie z Areną. Szczerze mówiąc – ja nawet nie odczułam takiej potrzeby. Palcem można wszystko ładnie obsługiwać, czasami wiadomo, że naciśnie się nie to, co się aktualnie chce, albo po prostu dwa przyciski na raz – ale przecież nie sposób tego uniknąć.
Menu
Każdy, kto lubi mieć uporządkowane menu, może biorąc Arenę do ręki czuć się zaspokojonym. Do dyspozycji mamy cztery ekrany, gdzie każdy służy do innego celu. W głównym menu znajdziemy skróty do najbardziej potrzebnych funkcji w telefonie (aparat, kamera, wiadomość, itp.), w kolejnym – aplikacje: kalendarz, zegarek, pogoda czy kalkulator, w następnym menu możemy sobie ustawić widok naszej ulubionej muzyki, a w ostatnim – szybkie wybieranie numerów z książki telefonicznej, za pomocą pojawiających się na ekranie zdjęć kontaktów.
Muzyka
Nie zawiodły mnie słuchawki dołączone do zestawu wraz z telefonem, trzeba przyznać, że są naprawdę dobrej jakości, nie to, co dołączane do tańszych modeli, chociażby do LG Cookie. W zestawie w pudełku znajdziemy także trzy wielkości gumek, które możemy zmieniać w zależności od naszych własnych osobistych potrzeb. Muzyka jest odtwarzana w dość dobrej jakości jak na telefon komórkowy – trzeba jednak pamiętać, że nie jest to super-ekstra-wypasiony boombox, lecz komórka.
Transmiter FM
Jako świeżo upieczona kierownica (kierowca w żeńskiej wersji, rzecz jasna), musiałam przetestować transmiter FM. Co się okazało – bardzo się na nim zawiodłam. Działać – działa, ale tylko i wyłącznie, gdy telefon znajduje się bardzo blisko odbiornika, na którym aktualnie odtwarzana jest muzyka z telefonu. Nie jest ważne czy telefon ma podłączone słuchawki, czy też nie – tak czy siak odbiera tylko gdy jest blisko. Gdy go oddalimy – niestety zaczynają się wielkie szumy, które uniemożliwiają słuchanie muzyki z telefonu poprzez radio samochodowe. To samo próbowałam na radiu w telewizorze oraz w wieży – za każdym razem efekt ten sam. Niestety, tutaj minus dla Areny. Jak już dajemy wypasiony transmiter, to mogłoby to być naprawdę dobrej jakości, a nie tylko po to, by móc powiedzieć, że jest.
Aparat
Arena posiada aparat o rozdzielczości 5 Mpix. Można by się domyślać, że zdjęcia przez niego zrobione będą dość dobrej jakości. Niestety, i w tej kwestii Arena zawodzi. Zdjęcia robione w ładnym słońcu wychodzą przepiękne, gorzej już jest, gdy na dworze szaro i buro, wtedy można się lekko załamać. Zdjęcia wychodzą ciemne i rozmazane, nawet na nic zdaje się dioda doświetlająca. A szkoda, zapowiadało się ciekawie.
WiFi
Na pewno mielibyście mi za złe, gdybym nie wspomniała ani słowem o możliwości bezprzewodowego łączenia się z Internetem, dzięki wbudowanemu do Areny modułowi WiFi. Sam proces wyszukiwania sieci znajdujących się w pobliżu nie trwa długo, jednakże już podłączanie się do jednej z nich – zajmuje trochę czasu, co – dla niecierpliwych osób – może stanowić problem. Oczywiście nie ładuje się tak długo za każdym razem, lecz tylko za pierwszym – gdy pierwszy raz próbujemy podłączyć się do danej sieci.
Przeglądanie Internetu
Nie powiem, że jest ono niewygodne. Ale nie powiem również, ażebym czuła się wniebowzięta przeglądając różnorakie strony internetowe. Każda ze stron ładuje się dobre kilka sekund, co może denerwować (nie zapominajmy – jest to telefon, nie komputer). Jak już się załaduje, wtedy możemy cieszyć się możliwością korzystania z sieci w komórce. Każdą ze stron internetowych możemy odpowiednio powiększyć jak i pomniejszyć tak, aby odczytanie treści tam zawartych, nie stanowiło dla nas problemu. Również trzeba zaznaczyć, że z Internetu możemy korzystać w dwóch płaszczyznach – pionowo oraz trochę bardziej wygodnie i praktyczniej – poziomo.
Działa normalnie?
Największy minus Arena dostanie ode mnie za to, że się wiesza. W przeciągu niecałych dwóch tygodni, gdy miałam możliwość testowania tego telefonu, zawiesił się chyba ze cztery razy (dokładnie nie pamiętam, bo nie liczyłam). Problem w tym, że nie wiem dlaczego się tak działo. Po ustawieniu budzika czy po zakończeniu rozmowy po prostu nie reagował na żaden mój ruch palcem po ekranie czy nawet na naciśnięcie klawisza służącego do włączania/wyłączania telefonu. Kończyło się to zawsze na zdjęciu tylnego panelu i drastycznym wyjęciu baterii. Cóż, jak inne sposoby nie pomagają, trzeba uciekać się także i do takich. Nie wiem czy to tylko mój testowy egzemplarz tak miał, czy wszystkie mają takie problemy, aczkolwiek jest to denerwujące.
Odpowiedź na pytanie:“czy warto?”
Po dwóch tygodniach spędzonych z tym modelem mogę stwierdzić, że telefon ten ma zarówno dużo zalet, jak i wad – z większą przewagą tych drugich. Słowem: warto. Ale pod kilkoma warunkami. Musisz być człowiekiem dość cierpliwym, lubiącym nowe technologie (jak dotykowy wyświetlacz czy WiFi) oraz przyzwyczajonym do ciekawego designu tego telefonu. Jeśli spełniasz wszystkie w/w przeze mnie warunki – jest to telefon idealny dla Ciebie.
Test przeprowadzony dzięki uprzejmości firmy LG.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze