"Krew mojej konkubiny", Shulamit Lapid
... Przyznam się, że "Krew mojej konkubiny" przeczytałam w dwa wieczory, przy czym te wieczory przeciągnęły się do 4 nad ranem. To nie walor sensacyjny powieści tak mnie wciągnął, ale wszystko to, co się dzieje wokół osi intrygi - chleb powszedni ...