„Miedza”, Andrzej Muszyński
... Muszyńskiego. Właściwie nie mam ochoty pisać tej recenzji – najchętniej popędziłbym na wieś, do Muszyńskiego i napił się z nim wódki. To jednak się nie zdarzy. Po co jednak pisać, skoro mogę wrócić ... z piekła pod wioską pójdą, przepędzone ...