Smart shopping, czyli zakupy kontrolowane
Po zachłyśnięciu się zakupową wolnością oraz nieograniczoną ilością towarów i usług, przyszedł czas na refleksję. Nie jest łatwo odnaleźć się w świecie, którym rządzi zasada transakcji sprzedaż-kupno. W świecie, w którym konsumpcja stała się głównym sposobem na spędzanie wolnego czasu. I chociaż nie uwolnimy się od kupowania, możemy sprawić, by było ono mądrzejsze.
Idea smart shoppingu zakłada planowanie zakupów, porównywanie cen, szukanie najlepszej, a przede wszystkim najtańszej opcji. Nie oznacza to jednak niskiej jakości. Klienci, którym zależy na rozsądnych zakupach, starają się wybierać produkty sprawdzone lub markowe – takie, które posłużą im przez kilka lat i nie będą wymagały wymiany lub ciągłych napraw. Stąd też przed zakupem często szukają opinii w Internecie. Chcą kupować możliwie najtaniej rzeczy dobrej jakości. Z pomocą przychodzą im wyprzedaże i outlety. Trzeba jednak zaznaczyć, że smart shopping to również umiejętność rozpoznawania „fałszywych” promocji i chwytów marketingowych oraz sprytne poruszanie się w labiryncie zniżek i rabatów. Konsumenci typu smart nie kupią produktów, które „kiedyś mogą się przydać” tylko ze względu na fakt, że aktualnie trwa jakaś promocja. Każdy zakup musi być przemyślany, potrzebny, przeanalizowany i wpisany w domowy budżet.
Rozsądne budżetowanie to druga strona smart shoppingu. Najbardziej wyćwiczeni w sprytnych zakupach zaoszczędzone pieniądze odkładają lub inwestują. Kalkulacja i analiza to jedne z podstawowych zasad rozsądnych zakupów. A wszystko po to, by jakoś przetrwać w dobie kryzysu. Wbrew pozorom bycie smart podczas zakupów wcale nie jest takim prostym zadaniem…
Jakie są wasze sposoby na robienie sprytnych zakupów?
