Rak a kolor włosów. Rudzielce chorują częściej!
Wiemy, jakie negatywne skutki może mieć zbyt długie przebywanie na słońcu, ale nie wiemy, co może przyspieszyć zapadnięcie na raka skóry.
Z wiotczejącą skórą czy zmarszczkami możemy walczyć kremami z wysokim filtrem i odpowiednią ochroną - na przykład przebywając na plaży pod parasolem. Okazuje się jednak, że część z nas ma genetyczne predyspozycje do zapadania na raka skóry.
Według ostatnich badań, pigment zabarwiający nasze włosy na rudo ma też działanie przyspieszające zapadanie na czerniaka – najbardziej niebezpieczny typ raka skóry. Naukowcy zaobserwowali, że u myszy o rudym zabarwieniu sierści rozwijały się uzłośliwione pieprzyk, i zanim jeszcze te zostały wystawione na działanie promieni UV.
Kiedy usunięto barwnik z organizmów myszy, okazało się, że ryzyko zapadnięcia na czerniaka znacznie zmalało. To doprowadziło do wniosku, że barwnik sam w sobie jest rakotwórczy.
Osoby o jasnej skórze i rudych włosach są jeszcze bardziej wystawione na negatywne promieniowanie słoneczne, ponieważ w ich organizmach wytwarzany jest barwnik feomelanina o czerwono-żółtym zabarwieniu, który nie ochrania ich tak dobrze przed słońcem jak zwykła melanina produkowana w organizmach osób o ciemniejszym zabarwieniu skóry i włosów.
Badania również przedstawiły wnioski, że podniesione genetycznie ryzyko zapadnięcia na czerniaka może być zwiększone nawet czterokrotnie, jeśli będziemy zbyt dużo przebywać na słońcu. W takim przypadku krem z filtrem co najmniej 50 SPF jest podstawą letniej pielęgnacji.
Pamiętajmy, aby szczególnie dbać o swoją skórę i nie doprowadzać do sytuacji, w której na własne życzenie zapadamy na groźne dla życia choroby. Należy zaopatrzyć się w odpowiedni zestaw kosmetyków z filtrami. Na szczęście koncerny kosmetyczne zadbały o to, że mamy już nie tylko balsamy czy kremy, ale również podkłady i pudry z wysokimi filtrami.