Przełomowe odkrycie ludzkich feromonów strachu
Feromony ludzkie nie pełnią jedynie roli seksualnej, ale również alarmującą. Ludzie są w stanie podświadomie wyczuć, czy ktoś jest zestresowany lub się boi. Okazuje się, że stres i strach wywołują wydzielanie chemicznych feromonów w pocie.
Badacze nowojorscy postanowili sprawdzić feromony strachu pobierając próbki potu oraz mierząc parametry oddechowe podczas sytuacji ekstremalnej (skok ze spadochronem) oraz kontrolnej (wysiłek na bieżni).
Zapach potu osób skaczących pierwszy raz ze spadochronem wywołał wzmożoną aktywność w obszarach mózgu związanych ze strachem.
Osoby wąchające pot skoczków wyczuwały strach i same zaczynały się bać. Taki efekt nie wystąpił przy wąchaniu próbek potu z bieżni. Te nie wywołały żadnych reakcji organizmu badanych.
Feromony sprawiają, że silne stany emocjonalne są zaraźliwe. Często uśmiechamy się widząc kogoś uśmiechniętego, ogarnia nas smutek, kiedy ktoś płacze. Gdy ktoś się boi, nam też udziela się strach.
Gdy nie ma silnych emocji, relacje bardziej nacechowane są obojętnością. Pozytywne uczucia nie wyostrzają tak zmysłów, jak negatywne stany emocjonalne.
Źródło: informacja prasowa Iwona Leciejewska