Piękne dłonie i stopy wolne od kurzajek!
Brodawki zwane potocznie kurzajkami, szarobrunatne, grudkowate narośle, nie dodają uroku, są dokuczliwe i trudno się ich pozbyć. Powstają za sprawą wirusa brodawczaka ludzkiego HPV, który ma wiele odmian.
Brodawki najczęściej pojawiają się na dłoniach i stopach. Bywa, że na dłoniach wyrasta ich wiele, jedna przy drugiej, tworzą skupiska i szpecą skórę. Te, które rozwiną się na stopach, są bardziej dokuczliwe, bo wnikają głęboko w skórę i powodują stan zapalny. Uciskane przez ciężar ciała, wbijają się w stopę i utrudniają chodzenie.
Kurzajki są zaraźliwe. Można się nimi zarazić w miejscach, gdzie przebywa dużo osób, na basenie, w saunie, szatni, przez bezpośredni kontakt z zakażoną osobą np. korzystając ze wspólnego ręcznika i przedmiotów higieny osobistej.
Kurzajki można mieć w każdym wieku. Często zarażają się dzieci, które nie mają jeszcze wykształconego w pełni systemu immunologicznego oraz osoby o obniżonej odporności.
Jest wiele metod usuwanie brodawek, ale nie wszystkie są skuteczne. Trzeba podejmować kolejne próby, aż któraś zadziała. Stara metoda to smarowanie brodawki kwasem salicylowym, mlekowym lub mocznikiem. Są też preparaty, które możemy dostać tylko na receptę. W gabinetach dermatologicznych kurzajki usuwa się poprzez zamrożenie ich ciekłym azotem lub łyżeczkowanie.
Brodawek można pozbyć się samodzielnie w domu stosując preparaty, które zamrażają je do korzenia w temperaturze minus 50 stopni. Zazwyczaj już jeden zabieg wystarcza, by pozbyć się tej nieprzyjemnej narośli. Istnieją też preparaty zawierające kwas trójchlorooctowy, który usuwa kurzajki znacznie szybciej niż terapią kwasową.
Aby się nie zarazić, dobrze jest dbać o odporność organizmu, unikać kontaktu z osobami mającymi tego typu zmiany. Brodawki są chorobą zakaźną, która szybko się rozprzestrzenia i często nawraca. Najpewniejszym i najbezpieczniejszym sposobem wyboru odpowiedniego leczenia jest po prostu konsultacja lekarska.
Źródło: informacja prasowa Monika Podsiadło
