Nocni pożeracze, anarchiści i czekoladoholicy
Zespół jedzenia nocnego, podobnie jak ortoreksja czy pregoreksja należy do mieszanych zaburzeń odżywiania. Trudno go zdiagnozować, bo po pierwsze któż z nas nie ma dni, gdy przy wieczornym seansie filmowym zjadłby pół lodówki? A po drugie, raczej niechętnie przyznajemy sami przed sobą, że mamy jakiś problem. Nie mniej jednak regularne nocne objadanie może o nim świadczyć. Osoby cierpiące na NES (zespół jedzenia nocnego) często nie jedzą śniadań lub są to bardzo małe posiłki. Energetyczne niedobry nadrabiają nocą. Towarzyszy im bezsenność lub niemożność zaśnięcia bez zjedzenia obfitego posiłku, po którym na drugi dzień pojawiają się wyrzuty sumienia. Czasami osoby takie jedzą we śnie lub półśnie i rano nie pamiętają o pochłoniętych kaloriach.