Goła baba sprzeda wszystko
Sprzedaż różnorodnych produktów za pomocą ciała, najczęściej kobiecego to tak typowe zjawisko, że już chyba nie zwracamy na to uwagi. Nie bez powodu od wielu lat funkcjonuje powiedzenie „Goła baba wszystko sprzeda”. Czy wy też macie już dosyć oglądania biustów i tyłków sprzedających np. odkurzacze?
Ewa Oracz
Sprzedaż różnorodnych produktów za pomocą ciała, najczęściej kobiecego to tak typowe zjawisko, że już chyba nie zwracamy na to uwagi. Nie bez powodu od wielu lat funkcjonuje powiedzenie „Goła baba wszystko sprzeda”. Twórcy tego filmu pokazują absurdalność zjawiska. Roznegliżowana i wijąca się modelka, do której z czasem dołącza model, zachęca do kupna produktu o nazwie Blitz. Do końca reklamy nie dowiemy się, czym jest Blitz, w tle lektor zachęca : Blitz. Chcesz to mieć! Blitz to nowe perfumy... albo aplikacja na smartfona, a może klub nocny. Czy wy też macie już dosyć oglądania biustów i tyłków sprzedających np. odkurzacze?