Wrocław – miasto mostów, które nigdy nie zasypia
REDAKCJA • dawno temuWrocław – tajemnicza, niezwykła, historyczna stolica Dolnego Śląska. Z miastem tym kojarzą się nam głównie mosty, psotne krasnale, liczne wyspy, cenne zabytki, jak Hala Stulecia czy najstarsze w Polsce zoo... Dzięki temu, że zawsze, naprawdę o każdej porze dnia i nocy, jest tutaj co robić, Wrocław jest uwielbiany przez turystów. Studencka brać także wybiera akurat ten ośrodek akademicki i dzieje się tak nie tylko ze względu na wysoki poziom nauczania...
Wyspiarskie miasto
Wrocław zwany jest często miastem 100 mostów. I nie ma w tym ani cienia przesady, ponieważ okazuje się, że naprawdę na terenie miasta jest ich aż tyle, a do tego doliczyć trzeba jeszcze 33 kładki. Co ciekawe, jeszcze przed drugą wojną światową miasto posiadało ponad 300 mostów! Warto też dodać, że we Wrocławiu znajduje się największy w Polsce most – jest to most Rędziński, który liczy 1742 metry długości. Skąd tak imponująca liczba mostów i kładek w stolicy Dolnego Śląska? Przez Wrocław przepływa nie tylko Odra, ale inne rzeki, takie jak Oława, Ślęza, Widawa, Bystrzyca, Dobra, a do tego kilkanaście strumieni.
Na terenie miasta znajduje się aż 25 wysp. Zdecydowanie największym zainteresowaniem cieszy się Ostrów Tumski, na którym wznosi się wrocławska katedra. Na jego teren prowadzi most, który szczególnie upodobali sobie zakochani – wiszą na nim setki kłódek z imionami lub inicjałami zakochanych. Już niemal tradycją jest wieszanie tutaj kłódek i wrzucanie kluczyków do Odry, co ma ponoć sprawić, że zakochanych nic nigdy nie rozdzieli. Natomiast jeśli chodzi o wrocławian i studentów, zdecydowanie bardziej cenią sobie oni Wyspę Słodową, położoną po drugiej stronie Ostrowa Tumskiego, vis-à-vis Uniwersytetu Wrocławskiego.
W poszukiwaniu krasnali
Wrocław to miejsce spotkań. Spotkań z historią, którą odkryje przed nami m.in. słynna Panorama Racławicka oraz na przykład z bajkowymi krasnalami, których obecnie jest już kilkaset na terenie miasta, a trzeba dodać, że wciąż przybywają nowe. Najwięcej można ich spotkać na wrocławskim Rynku, który zachwyca starym pręgierzem, fantastycznym ratuszem, jak i pięknymi, odrestaurowanymi kamienicami. Uwagę zwraca też fontanna, która przedstawia sobą zdecydowanie bardziej nowoczesny nurt architektoniczny. Latem Rynek jest zapełniony parasolami, pod którymi można napić się wybornego piwa. Jesienią i zimą również tętni on życiem, tyle tylko, że przenosi się ono w podziemne meandry wrocławskich lokali, których tylko w najbliższej okolicy znajdziemy kilkadziesiąt. Można bawić się w nich do białego rana i co ciekawe, nie tylko w weekendy. Studenci tłumnie pojawiają się na mieście zwłaszcza w czwartki – studenckie czwartki kuszą bowiem licznymi promocjami.
Wrocławskie perełki
Od niedawna cieszy oczy nowy element wrocławskiego zoo – Afrykarium. W specjalnie zbudowanym pawilonie nad głowami zwiedzających przepływają ogromne płaszczki, rekiny czy żółwie. Naprzeciwko zoo znajduje się pergola z niesamowitą fontanną multimedialną, gdzie odbywają się pokazy teatru światła i wody. Zaledwie kawałek dalej można przenieść się do odległej Japonii – zachęca do tego tutejszy ogród Japoński mieszczący się w parku Szczytnickim. Z kolei do zakupów zachęcają z pewnością wrocławskie galerie, które obecnie znajdują się w każdej większej dzielnicy. Prekursorka, czyli Galeria Dominikańska, nabawiła się naprawdę znacznej konkurencji w postaci Magnolii, Arkad czy Galerii Grunwaldzkiej.
Wieczór z kulturą w tle
Nie ma najmniejszych szans na to, aby nudzić się we Wrocławiu. Moc teatrów, w tym popularny teatr muzyczny Capitol, opera, kina – to wszystko zapewnia możliwość kulturalnego spędzenia czasu. Wieczorem czy po południu, we wrocławskim repertuarze zawsze znajdzie się coś ciekawego i godnego obejrzenia. Nie bez powodu miasto wybrane zostało na Europejską Stolicę Kultury 2016, a taki wybór zobowiązuje. Kultura we Wrocławiu to jednak nie tylko teatr czy opera. Wystarczy przejść przez wspomniany już Rynek, aby posłuchać ulicznych grajków, śpiewaków czy obejrzeć sztuczki mimów. To wszystko sprawia, że miasto ma jedyny w swoim rodzaju koloryt.
Aktywny Wrocław
Można kulturalnie, ale można również aktywnie i sportowo. We Wrocławiu nie brakuje miejsc, dla tych, którzy uwielbiają być w ciągłym ruchu. Korty tenisowe, boiska do squasha, boiska do gier zespołowych, jazda konna, gokarty, baseny, aquaparki, kręgle – można jeszcze długo, długo wymieniać. Jeśli zaś ktoś ma ochotę spędzić szalony wieczór w Escape Roomie czy na laserowym paintballu, żaden problem.
Zaszalej we Wrocławiu
Po ciekawym dniu spędzonym na zwiedzaniu, wieczorem można rozpocząć szalony rajd po tutejszych klubach, które oferują każdy rodzaj muzyki i przeróżne klimaty. We Wrocławiu spotkać można nawet… Lenina w toalecie. Ale bez obaw, to tylko jego podobizna na kafelkach w jednej z kultowych wrocławskich knajp. Na miano kultowych zasłużyły sobie również plac Solny, gdzie przez cały rok można kupić żywe kwiaty oraz artystyczne Jatki.
Nawet jednak najdłuższa i najbardziej szalona noc we Wrocławiu musi się kiedyś skończyć, a my po tak wielu atrakcjach musimy odpocząć przed kolejnym dniem pełnym nowych wrażeń i emocji. Wypoczynek na najwyższym poziomie zapewni wrocławski hotel Mercure. Profesjonalna obsługa, doskonała lokalizacja i przytulne pokoje to gwarancja udanego pobytu.
Źródło: Artykuł sponsorowany
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze