Trudna sztuka dobrego prania. 5 zasad, których nie wolno zaniedbać
REDAKCJA • dawno temuNie wystarczy włożyć do pralki i włączyć krótki program z wirowaniem. Dobre pranie to dłuższa trwałość naszych ubrań i ich lepszy wygląd. By prawidłowo prać, trzeba znać symbole na metkach. Jak wynika z badań, na te oznaczenia zwraca uwagę tylko połowa Polaków.
Choć aż 92 procent Polaków zapewnia, że zwraca uwagę na symbole dotyczące sposobu prania, to już tylko 43 procent stara się do nich stosować, a aż 49 procent przyznaje, że robi to sporadycznie. Na efekty nie trzeba długo czekać. Zamiast skarżyć się na marną jakość materiałów, z jakich uszyto naszą odzież, przyznajmy, że sami przyczyniamy się do tego, że po kilku praniach nasze podkoszulki nadają się do wyrzucenia.
By nasze pranie było zawsze świeże musimy stosować się do kilku zasad.
Metka jak elementarz
Producenci najczęściej umieszczają na metkach symbole sugerujące sposób prania w pralce czy ręcznie, a także optymalną temperaturę prania. Inne znaczki dotyczą prania chemicznego, a jeszcze inne suszenia, prasowania i wybielania. Te, które przedstawiają miskę z wodą, wskazują zasady prania w pralce, takie przedstawiające żelazko – zasady prasowania, symbole zamknięte w okręgu dotyczą prania chemicznego, w trójkącie – wybielania, a w kwadracie – suszenia.
Oczywiście nie każde nasze uchybienie zrobi ubraniom nieodwracalną krzywdę. Jeśli dobierzemy program z niższą temperaturą, nasze ubrania nie zbiegną się, ale mogą się nie doprać. Rzecz oznaczona adnotacją o praniu chemicznym pod wpływem wody i detergentów może nadawać się do wyrzucenia, a niewłaściwie dobrany sposób wybielania spowoduje zacieki. Stosowanie zaleceń z metki jest bardzo ważne, bo wszelkie uszkodzenia wynikające z wadliwego sposobu prania nie podlegają reklamacji. Jak oceniają producenci, co trzecia reklamacja odzieży dotyczy niewłaściwego prania.
Segregacja według koloru
Wszyscy wiemy, co stanie się z białą bluzką upraną z kolorowym swetrem albo dżinsami. By nie zaliczać takich wpadek, pranie trzeba segregować. Rzeczy białe pierzemy osobno, najlepiej w detergentach przeznaczonych do białych ubrań i w wyższej temperaturze. By biel była naprawdę biała, do prania można dodać szklankę octu spirytusowego. Ubrania kolorowe trzeba segregować odcieniami – jaśniejsze, ciemniejsze, całkiem ciemne. Sporo zamieszania robią w pralce czarne ubrania. Nie dość, że bardzo szybko tracą intensywność koloru, to jeszcze zmieniają odcień ubrań jaśniejszych. Ubrania czarne i granatowe na wszelki wypadek powinno się prać osobno. Jeśli chodzi o łączenie innych kolorów, nic złego nie zrobią sobie nawzajem rzeczy czerwone i pomarańczowe, niebieskie i zielone, a także szare i błękitne. Ubrania o intensywnych barwach należy prać w niższej temperaturze, by ich kolory nie płowiały. Każdą nowo kupioną rzecz najlepiej po raz pierwszy uprać w misce. W przypadku kolorowych ubrań sprawdzimy w ten sposób, jak zachowuje się w praniu i czy nie puszcza kolorów.
Właściwy program
Pranie trzeba segregować, biorąc pod uwagę specyfikę materiału, a także jego zachowanie się pod wpływem wody i temperatury. Pralki mają programy do prania delikatnych rzeczy – temperatura jest wtedy niższa, a wirowanie niezbyt intensywne. Są programy przeznaczone do prania materiałów, które się gniotą. Są wreszcie takie, które właściwie tylko „przepłukują” raz włożoną odzież wymagającą odświeżenia.
Jeśli ubrania są brudne w rożnym stopniu, nie warto prać ich razem. W ten sposób skracamy żywot tym bardziej czystym ubraniom, bo „traktujemy” je dłuższym programem i wyższą temperaturą, pod wpływem której mogą się zbiec czy wyblaknąć. Najbardziej brudne rzeczy lepiej prać razem, korzystając z programów uwzględniających niepełne wypełnienie bębna pralki.
Cekiny, guziki i skarpetki – ochrona przed zniszczeniem
Wszyscy znają pewnie opowieść o planecie ginących skarpetek, do której nasze pojedyncze skarpety trafiają właśnie z pralki… Choć wierzą w nią tylko dzieci, to jednak podczas prania warto zadbać, by po wyjęciu wszystko było do pary. Pomogą w tym specjalne zamykane siatkowe worki, dzięki którym zminimalizujemy też ryzyko zaciągnięcia, zmechacenia czy urwania guzika czy zapinki. Jeśli pierzemy ubrania ozdobione koralikami czy cekinami, oprócz włożenia do worka, warto odwrócić je na lewą stronę. Jest też wtedy mniejsza szansa, że zaczepią się o bęben pralki.
Niektóre elementy ubrania mogą niszczyć pralkę. Chodzi o grube zamki błyskawiczne, metalowe elementy pasków, metalowe guziki. Dlatego żelazną zasadą powinno być zasuwanie wszystkich zamków, zapinanie kieszeni i chronienie paska w worku do prania. Nie możemy też oczywiście zapominać o dokładnym opróżnieniu kieszeni. Większość z nas wie, jakie spustoszenie robi w naszym praniu chusteczka higieniczna…
Dobry proszek to podstawa
Na dobrym detergencie nie ma co oszczędzać. Powinniśmy dobierać go do rodzaju tkaniny, koloru, stopnia zabrudzenia. Ważne jest także, by nie przekraczać zaleceń producenta dotyczących ilości. Zbyt dużo proszku w pralce pociąga za sobą ryzyko złego wypłukania, a nawet podrażnień alergicznych. Przy wyborze proszku do prania trzeba poeksperymentować z zapachem, skutecznością prania. Trzeba też pamiętać, że proszek należy zmieniać co jakiś czas.
Psychologowie nie mają wątpliwości, że to w jakim stanie są nasze ubrania, świadczy o naszym podejściu do życia i ma wpływ na nastrój. Dlatego nie warto zaniedbywać prania, choć niewielu z nas przyznaje, że je lubi.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze