Zdradził mnie przed ślubem. Czy zrobi to znowu?
REDAKCJA • dawno temuJeżeli partner zdradzi przed ślubem, natychmiast należy go rzucić – tak mówią terapeuci. Jak tłumaczą, „skok w bok” oznacza, że w naszym związku już na wstępie nie ma fascynacji, koniecznego paliwa, które – wzmocnione namiętnością i sympatią – daje solidne podwaliny pod trwałą relację w przyszłości.
Jeśli twój partner jeszcze przed złożeniem przysięgi małżeńskiej, znajduje sobie inny obiekt pożądania, choćby tylko na chwilę, jest niestety duże ryzyko, że takie poszukiwania będzie uprawiał i później. To znaczy, że nie ma poczucia, że jesteś dla niego najważniejszą osobą na świecie.
Wiele kobiet bagatelizuje takie wydarzenie, tłumacząc sobie wzorem naszych mam czy babć, że facet „musi się wyszumieć”. Nic bardziej błędnego. Podwójna moralność, z jaką mamy do czynienia w takiej sytuacji, nie wzięła się znikąd. Jest efektem albo wychowania bez poszanowania wartości, albo rozbieżnych oczekiwań, jakie mają obie osoby planujące wspólne życie. To dowód na to, że nasz związek jest dysfunkcjonalny.
Zdrada – przedmałżeńska czy małżeńska, to ogromna trauma dla osoby, która została zdradzona. Wpędza ją w niskie poczucie wartości, obniża samoocenę. Na takiej bazie bardzo łatwo wybudować w sobie przekonanie, że nie zasługujemy na lepsze życie. Nawet jeśli partner będzie bardzo szczerze żałował tego, co zrobił, i związek się odbuduje, zdradzona osoba nigdy nie wyzbędzie się lęku, że sytuacja może się powtórzyć. Są związki, które łagodnie przechodzą taki kryzys, wiele jednak, nawet tych trwających bardzo długo, pełnych jest pretensji i złych emocji właśnie z powodu wydarzeń sprzed lat.
Małżeństwa, w których są lub były problemy z wiernością, można poznać po zachowaniu się partnerów. Jeśli kobieta zanadto się poświęca, dużo znosi, nie stawia granic albo robi coś dla świętego spokoju, to znaczy, że walczy o akceptację i bycie kochaną. Walczy, bo nie jest całkowicie pewna siebie w związku.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze