7 kobiet, które przeszkadzają ci w pracy
DANUTA CAPIGA • dawno temuMiejsce pracy powinno jej sprzyjać. Niestety nie zawsze tak jest. Mamy tu przecież do czynienia ze zróżnicowaną grupą ludzi. A wachlarz osobowości, jakie się ujawniają na kilkunastu metrach kwadratowych biura, może denerwować, przeszkadzać nawet najbardziej skupionym pracownikom. Poznajcie 7 najbardziej denerwujących współpracownic.
Absorbująca
Jest mistrzynią w rozpraszaniu. Najbardziej aktywna rano, przy porannej kawie. Złapie cię już w firmowej kuchni przy ekspresie i nie odpusci przez kolejną godzinę. Pytania w stylu: jak minął ci weekend, co jadłaś na obiad, lub co planujesz zrobić dziś, jaką miałaś pogodę — to standard. Jeśli nieopatrznie opowiesz jej, że byłaś na Mazurach, miałaś wycieczkę rowerową lub urodziny teściowej – pogawędka przeciągnie się na kolejne godziny. Zapyta cię o wszystko i będzie prosiła o szczegóły. Sama też nie będzie dłużna, bo tak naprawdę rozpraszanie Absorbującej ma jeden cel – ona chce opowiedzieć o sobie. Jeśli polubi pogawędkę z tobą, będzie już zawsze polowała na ciebie w firmowej kuchni i to nie tylko o poranku, nie odpuści także lunchu. A gdy zrezygnujesz z jedzenia i kawy, znajdzie cię przy biurku, poczęstuje miłym uśmiechem, głośno wypowie twoje imię i zacznie gadać.
Musisz się postawić i definitywnie zerwać tę kawową znajomość, bo inaczej nie wywiązęsz się ze swoich obowiązków. Będzie jej smutno, ale ty zyskasz spokój i czas na pracę.
Nieprzytomna
Trudności w koncentracji pojawią się także przy innej pracownicy — nieprzytomnie zadającej pytania. O to samo zapyta cię naście razy i wciąż nie będziesz wiedziała, czy zapamiętała odpowiedź. Stracisz pewność czy ona chce rozwiązać problem, czy tylko zadawać kolejne pytania. Nie czeka, aż ty skończysz ważną rozmowę lub dopiszesz linijkę maila, po prostu wchodzi i zaczyna pytać. Czasem mówi przepraszam, ale to słowo jest tylko przecinkiem, nic nie znaczy. Jej pytanie jest najważniejsze. Gdy prosisz, by poczekała, lub usiłujesz jej udowodnić, że jesteś zajęta, patrzy na ciebie zdziwionymi wielkimi oczyma. A jeśli zauważy irytację w twoim głosie lub znudzenie jej ciągłymi pytaniami, nazwie cię niekoleżeńską i opowie o twoim braku empatii innym współpracownikom.
Jedynym wyjściem z sytuacji jest okazanie zainteresowania przy jednoczesnym pokazaniu, że nie znasz tematu, nie wiesz co jej odpowiedzieć. Zniechęci się, ale musisz jej dać inną ofiarę na talerzu. Wskaż nielubianą koleżankę z innego pokoju jako niezwykle kompetentną, uczynną i będziesz miała ją z głowy.
Trajkotka
To pracownica, który non stop wisi na telefonie, załatwiając, a jakże, nie tylko firmowe sprawy. Jeśli to to twoja sąsiadka zza biurka, przepadłaś. W takich warunkach po prostu nie można się skupić. Nie da rady jej przekrzyczeć, ponieważ mówi głośno, szybko, rozkładając się przy tym na krześle. Niby pracuje, niby coś klika na klawiaturze, a jednak masz wrażenie, że telefon to przedłużenie jej ucha. Gdy skończy gadać, komentuje całą rozmowę i wciąga cię w dyskusję, czy chcesz tego czy nie. Oburza się, gdy mówisz: muszę wracać do mojej pracy. Nie rozumie, przecież ona też pracuje!
Prośby o mniej intensywne korzystanie z telefonu nie pomogą, to ty będziesz musiała się przesiąść lub poprosić szefa o wyniesienie biurka do innego pokoju.
Towarzyska
Nie dopuści cię do pracy lub będzie z niej wyrywała co jakiś czas, sympatyczna, wesoła, uśmiechnięta. Zawsze są przy niej tłumy. Bardzo lubiana w pracy. Niestety ma jedną wadę – umiejętnie wyciąga na przerwę — do pobliskiego sklepiku, na papierosa, na lunch, na kawę do firmowej kuchni. A gdy masz tak duże zaległości w pracy, że musisz ją zabrać do domu, zorganizuje spontaniczne wyjście na piwo, koncert lub kolację. Jest mistrzynią perswazji. Nikt nie potrafi jej odmówić.
Wyjściem z sytuacji jest unikanie, schodzenie jej z drogi. To jedyny ratunek i sposób na odzyskanie czasu. Natrętna współpracownica znajdzie sobie inną ofiarę do swojego wianuszka wyznawców.
Melomanka
Całymi godzinami słuch radia lub swojej playlisty, niby cicho… ale ten ciągły ryk muzyki, która nie do końca ci odpowiada, może być nużący i zdecydowanie wytrąca z równowagi. Jeśli do tego dochodzi nucenie lub co gorsza podśpiewywanie, masz przechlapane. Melomanka będzie chciała rozmawiać wyłącznie o muzyce, zasypie cię pytaniami o ulubione kapele i wokalistów. I będzie bardzo zdziwiona, gdy przy dziesiątym pytaniu, znów usłyszy, że tego nie znasz. Będziesz się czuła jak ignorantka, ona zaś wykreuje się na samozwańczego krytyka muzycznego. Zasypie cię mailami z linkami do ulubionych klipów, w dobrej wierze, ona chce wyrobić twój gust muzyczny.
Jedyna rada – z okazji urodzin lub na gwiazdkę kup jej dobre, tłumiące dźwięki słuchawki. Będzie zachwycona! By wyeliminować nucenie i śpiewanie, przynoś do pracy herbatniki i podsuwaj, ilekroć otworzy buzię.
Plotkara
Trudno ją wyczuć od razu. Jest miła, sympatyczna, pomocna, w ten sposób robi sobie grunt. Wyczuwa cię, a gdy zauważy, że może wyciągnąć jakieś informacje, najpierw opowie coś o kimś, by cię zachęcić. Poczujesz nić porozumienia i już przepadłaś. Pod płaszczykiem przyjaźniy wciągnie od ciebie rozmaite informacje, a potem je wykorzysta przeciwko tobie i innym. Najgorsze, że gdy wszystko wyjdzie na jaw, ty będziesz kozłem ofiarnym.
Nie możesz przed nią uciec, chyba że zastosujesz zasadę kontrolowanego zaufania. Oddziel przyjaźń w pracy od życia osobistego, a współpracowniczki traktuj jak znajome a nie przyjaciółki, unikniesz wielu przykrości.
Zagubiona
Uśmiechnie się do ciebie nieśmiało, przyniesie ci kawę lub zatroszczy o twój papier w drukarce, zapyta czy kupić ci kanapkę w sklepie na dole. Szybko ją polubisz. Zaczniesz spędzać z nią czas także poza biurem. To pułapka. Na papierosie lub kawie, w przerwie na lunch opowie ci o swojej trudnej sytuacji. Ona potrzebuje pomocy: finansowej, materialnej i wsparcia duchowego. Czy jesteś gotowa poświęcać jej każdą wolną chwilę? Właśnie tego oczekuje. Chce być dla ciebie ważna. Jej nieporadność wytrąca cię z równowagi, w pracy nie myślisz już o pracy, ale o niej – skrzywdzonej, sponiewieranej, z problemami. Masz ochotę zrobić pracowniczą składkę i pomóc jej w trudnej sytuacji. Chciałabyś zorganizować zbiórkę przechodzonych ubrań. Ale jej nie o to chodzi. Zagubiona chce ciebie, twojego zainteresowania, uwagi, twojego czasu. Prosi o dyskrecję, niby wstydzi się swojej sytuacji. Żal ci jej i brniesz w to. Zamiast pracować, rozmyślasz o jej problemach. Zaczynasz się źle czuć, brakuje ci energii, często chorujesz.
Twoja zagubiona koleżanka z problemami to wampir energetyczny. Łatwo to sprawdzisz. Opowiedz jej o swojej ciężkiej sytuacji, nawet jeśli miałaby być zmyślona, i poproś o pomoc. Odsunie się od ciebie, będzie próbowała ponownie zainteresować cię swoimi problemami, ale tobie nie pomoże. Zdemaskujesz ją i w ten sposób się jej pozbędziesz.
Miejsce pracy to nie tylko praca, to poligon. Każda kobieta może podłożyć ci ładunek wybuchowy lub popchnąć cię na minę. Ale nie przesadzaj z wycofaniem, bo w pracy możesz znaleźć też prawdziwą przyjaźń. Musisz tylko znaleźć odpowiednią osobę.
Zdjęcia: East News
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze