Muzułmańskie lolity w hidżabie
MAGDALENA DROZDEK • dawno temuZastanawialiście się jak wygląda połączenie islamu i mody ulicznej prosto z Japonii? Ich znaki rozpoznawcze: rozkloszowane mini, pastelowe ubrania, kokardy i kolorowe hidżaby. Zdjęcia tych nietypowych stylizacji podbijają media społecznościowe.
Do tej pory, japońskie trendy czerpały garściami jedynie z zachodniej mody i kultury. Od kilku lat na ulicach można spotkać dziewczyny w przebraniu słodkich lolit. Stroje te łączą w sobie elementy ubiorów z epoki wiktoriańskiej, rokoko, w połączeniu z cukierkowymi wzorami.
Teraz dołączają do nich lolity w hidżabach. Dziewczyny swoim nietypowym ubiorem chcą przełamać granice wyznaczane przez religię. Nie ukrywają, że tak wystylizowany hidżab, ma także zwrócić na nie uwagę przechodniów.
Pionierkami nowej mody zostały SugarNoor i Alyssa Salazar. Alyssa, która na co dzień jest farmaceutką, zaczęła prowadzić swojego bloga „Hijabi Lolita” dwa lata temu. Przez ten czas, jej zwariowane stylizacje zyskały ponad 10 tys. fanów w mediach społecznościowych. Każda publikacja naraża ją na krytykę ze strony konserwatywnego środowiska muzułmanów.
Jak mówi blogerka, nieprzyjemne uwagi dotyczą najczęściej samego hidżabu.
— Kiedyś ktoś za mną krzyknął: zdejmij tę chustę, nie jesteś w Iraku! – zwierza się w jednym z wywiadów.
Lolity zrzeszają się w specjalnych społecznościach. Według Salazar lolity powitały ją w swoim gronie chętniej, niż muzułmanki.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze