Masz dobre serce? Wyślij kurę na Madagaskar

Jak zachęcić ludzi do pomagania potrzebującym? Jak wyróżnić się z tłumu organizacji charytatywnych i znaleźć sposób na pozyskiwanie funduszy? Takie pytania zadają sobie ci, dla których życie to nie tylko praca, rozrywka i zakupy, ale i chęć niesienia pomocy cierpiącym z powodu chorób, głodu, wojen i prześladowań. Na genialny pomysł wpadła poznańska Parafia Rzymskokatolicka pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusa i św. Floriana. To ona wymyśliła akcję, której celem jest pomoc mieszkańcom Madagaskaru. Jeśli zaintrygował Was tytuł tego tekstu, zerknijcie na stronę internetową kuranamadagaskar.pl i wspomóżcie potrzebujących.

Oto apel do ludzi dobrego serca:

Kura na Madagaskar jest po to, żeby pomagać! Jeśli tu trafiłeś, to masz niepowtarzalną szansę pomóc rodzinie czekającej na KURĘ, która będzie znosić pyszne jajka. Możesz kupić kurę, a może nawet cały kurnik i twoje kury zamieszkają na Madagaskarze”. Na chwilę obecną, zgodnie „z madagaskarskim licznikiem,

akcję wsparło 313 darczyńców, 703 kury dostały bilet podróżny, a na Madagaskarze powstało już 95 kurników.

Ale strona kuranamadagaskar.pl ma nie tylko wymiar charytatywny. Znajdziemy na niej także ciekawe informacje o Madagaskarze oraz tekst o zaletach jedzenia jajek.

Okazuje się, że jajko zawiera ogromną ilość różnych składników odżywczych; pomaga zachować zdrową sylwetkę; chroni oczy, serce i inne narządy. A przy tym jest źródłem białka w najczystszej postaci. Na koniec autorzy strony rozprawiają się z mitem, że nie można jeść jajek ze względu na cholesterol.

Jak Wam się podoba akcja? Moim zdaniem jest świetna! Jej pomysłowość opiera się przede wszystkim na humorze: słownym i rysunkowym. Ale jest w niej również wyjątkowa oszczędność treści. Autorzy kampanii wykorzystali bowiem tyle informacji, ile trzeba, by zachęcić odbiorcę. Nie epatowali szokującymi danymi, zestawieniami i porażającymi obrazami. A odwołali się do prostej, ale jakże apetycznej rzeczy, która codziennie gości na naszych stołach. Gratulacje!