Czipy wszczepiane pod skórę? Kto się zdecyduje?
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuCzy wyrazilibyście zgodę na implantację elektronicznego urządzenia, gdyby był to warunek przyjęcia do pracy na renomowane, dobrze płatne stanowisko? Skoro codziennie dźwigamy ze sobą smartphony, tablety, laptopy i aparaty cyfrowe, może dobrym rozwiązaniem będzie zamknięcie wszystkiego w jednym urządzeniu, które „nosić” będziemy na przegubie dłoni? Witajcie w świecie cyberpunka!
Operacje plastyczne, w porównaniu z tym, to przysłowiowy pikuś. Jedna ze szwedzkich firm wszczepia swoim pracownikom podskórne czipy, dzięki którym mogę otwierać automatyczne drzwi i używać kserokopiarki bez kodu dostępu. Wszczepienie urządzenia jest prawie bezbolesne. Co ważne, czip nie musi być dodatkowo zasilany, bowiem uruchamia się wyłącznie wtedy, gdy pojawia się w zasięgu nadajnika sygnału, umieszczonego np. w drzwiach. Rozwiązanie z technicznego punktu widzenia jest genialne. Skoro i tak nasze smartphony i smartbandy wyręczają nas w wielu czynnościach, ułatwiając np. płatności elektroniczne oraz mierząc ciśnienie krwi, może lepiej zamontować sobie elektronikę w ciało i nie martwić się zgubieniem telefonu? Z drugiej strony, pojawia się niebezpieczeństwo: osoby, obsługujące chipy, mogą nadzorować swoich pracowników, sprawdzając np.: gdzie znajdują się w wolnym czasie.
To powoduje duży bałagan — potrzebujemy kodów PIN i haseł. Czy nie byłoby łatwiej mieć dostęp do wszystkiego dzięki naszej dłoni? To naprawdę intuicyjne – mówi Hannes Sjoblad, współtwórca projektu podskórnego chipa, członek Swedish Biohacking Group. I trudno się z nim nie zgodzić.
Na zagrożenia związane z rozwojem biotechnologii zwracają uwagę nie tylko specjaliści od bezpieczeństwa oraz socjologowie i etycy. W sieci pojawiło się mnóstwo stron o charakterze religijnym, nawołujących do opamiętania się i podjęcia walki z szatanem.
Aby otrzymać znak bestii będzie trzeba wyrzec się Chrystusa i być wierny złemu – piszą Yves and Annie Jacques w tekście opublikowanym na stronie www.michaeljournal.org. — Pius X w encyklice "E Supremi apostolatus" z 4 października 1903 stwierdza: Znak Antychrysta polega na tym, że człowiek ma śmiałość postawić się na miejscu Boga, wznosząc się ponad wszystko, co nazywa Bogiem. Człowiek gardzi majestatem Stwórcy i czyni z wszechświata świątynię, w której on sam ma być adorowany.
Są również zwolennicy teorii spiskowych, którzy twierdzą, że wszyscy Amerykanie w ramach planu zdrowotnego Obamacare do 2017 roku będą mieli wszczepiony chip. Ile w tym prawdy, trudno powiedzieć. Ale każde takie doniesienie brzmi złowieszczo!
Co Wy o tym sądzicie? Czy wyrazilibyście zgodę na implantację elektronicznego urządzenia, gdyby był to warunek przyjęcia do pracy na renomowane, dobrze płatne stanowisko? Skoro codziennie dźwigamy ze sobą smartphony, tablety, laptopy i aparaty cyfrowe, może dobrym rozwiązaniem będzie zamknięcie wszystkiego w jednym urządzeniu, które „nosić” będziemy na przegubie dłoni? Witajcie w świecie cyberpunka!
Źródło informacji i zdjęć: bbc.com, tatoott1009.com, michaeljournal.org
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze