Singielka czy Matka Polka?
ANNA GAWRYLUK • dawno temuKtoś kiedyś mądrze powiedział, że „jesteśmy tym, kim chcemy być”. Najważniejsze jest, by żyć w zgodzie ze sobą i być usatysfakcjonowaną z tego, co się ma. Jednemu szczęście przyniosą pieniądze i sława, inny nie wyobraża sobie życia bez dziecka i kochającego męża u boku. O zaletach życia w pojedynkę oraz blaskach macierzyństwa opowiedziały nam dwie kobiety, które jak twierdzą – są szczęśliwe.
Ktoś kiedyś mądrze powiedział, że „jesteśmy tym, kim chcemy być”. Najważniejsze jest, by żyć w zgodzie ze sobą i być usatysfakcjonowaną z tego, co się ma. Jednemu szczęście przyniosą pieniądze i sława, inny nie wyobraża sobie życia bez dziecka i kochającego męża u boku. O zaletach życia w pojedynkę oraz blaskach macierzyństwa opowiedziały nam dwie kobiety, które jak twierdzą – są szczęśliwe.
Jeśli wierzyć wynikom badań, w Polsce jest około 5 milionów singli. Najwięcej z nich mieszka w wielkich miastach, pracują w wysokich biurowcach, stawiają na karierę i rozwój osobisty. Jakie są jeszcze inne zalety bycia singlem, opowiada Marta, która taką właśnie drogę wybrała.
Marta (43 lata, menedżerka):
— Jestem singielką z wyboru. Może niektórym trudno w to uwierzyć, ale lubię ten stan. Bardzo cenię sobie niezależność i wolność. Mogę chodzić, gdzie mnie nogi poniosą, mam mnóstwo czasu na swoje hobby. Najlepszą rzeczą w życiu singla jest to, że nie musi się z nikim liczyć ani niczym dzielić. Czasami jak słyszę narzekające koleżanki, że nie mogą sobie pozwolić na nową torebkę, bo muszą kupić dziecku buty — to żal mi ich. Nie po to haruję całymi dniami, by sobie czegoś odmawiać! Na szczęście ja nie mam takich problemów. Podobnie jest z wyjściem do pubu. Mam ochotę, to po prostu się ubieram i wychodzę, nie muszę się nikomu tłumaczyć i czekać na pozwolenia. Wracam też o tej, o której chcę, a jedyną „osobą”, która może robić mi wyrzuty, jest mój kot — bo został w domu sam na pół nocy. Najbardziej podoba mi się to, że nic nie muszę. Poza tym uważam, że single są najlepszymi pracownikami. Mają mnóstwo czasu na to, by rozwijać się zawodowo, są dyspozycyjni i nie chodzą notorycznie na zwolnienia. Pracodawcy powinni to w końcu docenić! Ja dzięki temu, że jestem sama, dbam o swoją karierę lepiej niż niejedna matka o swoje dziecko. Nigdy nie zamieniłabym swojego życia na życie z mężczyzną. Za dobrze mi po prostu. Jestem szczęśliwa i nie zamierzam się tym szczęściem z nikim dzielić.
Bycie singlem bez wątpienia nie jest dla każdego. Niektórzy nie wyobrażają sobie życia bez dziecka i męża u boku. Takiego właśnie zdania jest Aneta.
Aneta (28 lat, mama 4-letniego Antka):
— Całe życie marzyłam o dziecku. Znajomi śmieją się, że urodziłam się mamą. Pewnie coś w tym jest. Urodziłam synka w wieku 24 lat i był to świadomy wybór. Mam kochającego męża, którego znam od 9 lat, czuję się spełniona jako kobieta i jako matka. Dziwię się dziewczynom, które twierdzą, że nie da się podzielić swojego życia na trzy. Oczywiście, że się da! Tylko nie każda sobie z tym dobrze poradzi. Ja jestem mamą, żoną i kobieta pracującą. Może nie mogę powiedzieć, że jestem w 100% dyspozycyjna i wolna, ale nie czuję się uwięziona. Od poniedziałku do piątku moje życie wygląda tak: praca-dom, praca-dom, ale kiedy nadchodzi weekend… synka zawożę do dziadków i wtedy mam czas tylko dla siebie i swojego męża. Ja jestem szczęśliwa, bo mogę złapać oddech i trochę odpocząć, dziecko ma frajdę, bo dwa dni bez mamy i taty to nie lada przygoda, a stęsknieni dziadkowie nigdy nie odmówią zabrania do siebie wnuka, bo jak twierdzą, dzięki niemu ożywia się ich dom. Takie rozwiązanie to idealne wyjście dla matek pracujących, ale wiadomo, że nie każda może sobie na coś takiego pozwolić, ja ten komfort mam. Pewnie dlatego jestem zadowolona ze swojego życia, bo znajduję z nim czas na wszystko i rodzina mi w tym pomaga.
Rodzina czy kariera? Singielka czy Matka Polka? Trudno postawić na szali dwa tak różne style życia. Choć niektórzy uważają, że macierzyństwo nie idzie w parze z pracą, to niektórym jak widać udaje się to połączyć.
Tak naprawdę nie jest ważne to, czy żyjemy w pojedynkę, czy mamy rodzinę i dzieci, najważniejsze, by być w życiu szczęśliwą.
A wy co wybrałyście? Jesteście szczęśliwe?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze